• Już niemal półtora wieku historii naszej szkoły

        Pod koniec XIX wieku gmina Czerna, licząca wówczas około stu domostw, należała do rejonu szkoły w Nowej Górze.  W roku 1884, z inicjatywy jednego z gospodarzy – pana Tomasza Godynia – postanowiono w Czernej założyć własną szkołę. Pierwszym nauczycielem i kierownikiem został pan Floryan Potocki.

        Początkowo szkoła mieściła się w budynku wynajętym od gospodarza Franciszka Ostachowskiego. Obejmowała jedną izbę lekcyjną oraz mieszkanie dla nauczyciela (izba, kuchnia, drwalnia). Po wykonaniu remontu budynku i zaadaptowaniu go na cele szkolne, przystąpiono do przyjmowania uczniów. Zapisano łącznie 99 uczniów (obowiązek szkolny obejmował dzieci od 6 roku do 12 roku włącznie).

        Dnia 9 października 1884 r. rozpoczęła się nauka. Nabożeństwo w kościele parafialnym w Nowej Górze odprawiał ks. proboszcz Jan Polowiec z ks. wikarym Wiktorem Smolarskim. Po nabożeństwie przybyli do Czernej i w obecności przeora Rafała Kalinowskiego poświęcili budynek szkolny. W uroczystości tej licznie uczestniczyli mieszkańcy wsi. Nauka w wynajętym budynku odbywała się do 1903 r. Ze względu na złe warunki musiano przenieść szkołę do wynajętego pomieszczenia w tzw. domu Siemaszki.

        W roku 1904 wykupiono grunty pod budowę szkoły od hr. Potockiego w ilości 1000 sążni kwadratowych. Z końcem września 1908 r. rozpoczęto budować szkołę (o dwóch salach lekcyjnych oraz dwóch pokojach i kuchni dla nauczyciela). Przedsięwzięcie ukończono w sierpniu 1909 r.

        Otwarcie szkoły odbyło się w 6 września 1909 r. w obecności inspektora Adolfa Zontka. Nauka w oddanym budynku odbywa do dnia dzisiejszego. Bywały okresy, kiedy uczniowie byli zmuszeni przerwać naukę lub też uczyć się w pomieszczeniach zastępczych. Zdarzyło się to na przykład w dniach 21–30 września 1914 r., kiedy to w szkole stacjonowali legioniści. Ze względu na działania wojenne przerwa w nauce nastąpiła również od 9 listopada 1914 r. do 30 stycznia roku następnego. W latach 1939–1945 w budynku szkolnym stacjonowały wojska niemieckie, a młodzież uczyła się w izbach wynajętych na wsi.

        Kierownicy i dyrektorzy

        Nasza szkołą, na przestrzeni 135 lat jej istnienia, kierowali kolejno: Floryan Kotowski (w latach 1884-85), Józef Prasinicki (w latach 1885-86), Teodor Piszewicz (w latach 1886-1893), Józefa Leśniowska (w latach 1893-1902), pan Zieleński (w roku 1903), Feliks Gatlik (w latach 1903-1906), Jan Kozdroń (w latach 1906-1930), Stanisława Bubówna (w latach 1930-1932), Marja Dziubowa (w roku 1932), nasz obecny patron Józef Ryłko (w latach 1932-1943), Karol Lenert (w latach 1943-1945), Romuald Bijowski (w latach 1945-1965), Stanisława Zborowska (w latach 1965-1966), Stefan Szczurek (w latach 1966-1980), Krystyna Kuś (w latach 1980-1981) oraz Maria Matusik (od roku 1981 do 2007). Obecna dyrektor, pani Marzena Banaczyk-Niemiec, piastuje stanowisko od roku 2007 i jest siedemnastą osobą zarządzającą naszą szkołą od jej powstania, zarazem siódmą w tym gronie kobietą.

    • Kronika 

      POCZĄTKI  - 1883

       

      [tekst pisany przez Floryana Kotowskiego]

      Kronika niniejsza rozpoczyna się w roku 1885, zestawia ją Floryan Kotowskipierwszy nauczyciel w tutejszej szkole. O ile jest mi wiadomem kreślę okoliczności i przyczyny towarzyszące założeniu szkoły w Czerny.

      Od dawnych czasów należała Czerna do szkoły w Nowej Górze. Ponieważ gmina Czerna jest dość liczną, bo w obecnym czasie ma ok. 100 domów, a do Nowej Góry jest znaczna odległość i droga nieprzystępna dla dzieci, a szczególnie podczas zawiei zimowych tkwiła myśl u każdego tutejszego gospodarza założenia szkółki własnej.

      Gdy hr. Potoccy oddali własny budynek w Nowej Górze na szkołę tamże do użytku na lat 50 ponieważ pierwszy budynek także hrabski w którym była dotychczas szkoła był już w ruinach i gdy reparacya tego budynku wymagała znacznych, bo na setki liczonych kosztów, które na strony konkurencyjne przypaść miały, za inicyatywą tutejszego gospodarza Tomasza Godynia, odłączyła się gmina Czerna od szkoły w Nowej Górze i wtedy postanowiła założyć we wsi swojej mając tę myśl przewodnią: część znacznych kosztów która z rozrachowania na nas przypadnie będzie dobrym początkiem na założenie szkoły w gminie naszej. Odłączywszy się gmina Czerna od szkoły w Nowej Górze nie mogła długo pozostać bez własnej. Za staraniem więc Władz szkolnych sporządzono akt fundacyjny 8 marca 1887 roku, który został reskryptem Wysokiej c.k. Rady Szkolnej Krajowej zatwierdzony.

      C.K. Krajowa Rada Szkolna

      Orzeczenie

      c.k. Krajowej Rady szkolnej wydane na mocy ustaw szkolnych z dnia 2 maja 1883 roku, Dziennika nr 250 i 251w sprawie założenia szkoły w Czerny.

      Zbadawszy wszystkie okoliczności tyczące się założenia szkoły w Czerny i wysłuchawszy wniosków c.k. okręgowej Rady szkolnej orzeka c.k. Krajowa Rada szkolna co następuje:

      W Czerny ustanawia się od dnia 1 września 1884 r. szkołę filialną i przyłącza się do szkoły etatowej w Nowej Górze.

      II Gmina Czerna tudzież obszar dworski w Czerny mianowicie część Artura hr. Potockiego i część konwentu O.O. Karmelitów mają wspólnie szkołę w Czerny utrzymywać. Obowiązkiem ich będzie

      1. Budynek szkolny i przeznaczone dla nauczyciela pomieszkanie utrzymywać w dobrym stanie i dbać o wewnętrzne urządzenie szkoły wedle przepisów i władz szkolnych.

      2. Dostarczać środków na opalenie szkoły przynajmniej w takiej ilości aby na każdych 6 sążni sześćciennych przestrzeni izby szkolnej przypadło rocznie ¾ n.a. sąga drzewa bukowego. A względnie odpowiednia ilość drzewa miękkiego lub węgla kamiennego.

      3. Starać się o oświetlenie i obsługę szkoły wedle szczegołowych postanowień miejscowej Rady szkolnej i wyższych władz szkolnych.

      W wydatkach na cel powyższy mają brać udział gmina i obszary dworskie po myśli artykułu 24 ust. z. d. 2 maja 1873 roku, art. 250, a względnie odpowiednio do opłacanych w r. 1883 bezpośrednich podatków w takim stosunku iż na 100 złr. w. a . wydatku uiści:

      A Obszar dworski w Czerny . . . 4 złr 61 cnt.

      1 Część hr. Artura Potockiego

      2 część konwent O.O. Karmelitów 14 ‘’ 42’’

      B Gmina Czerna 83”97”

      Na rozliczony w ten sposób wydatek na powyższe cele mają być w pierwszym rzędzie użyte dobrowolne zobowiązania stron, mianowicie:

      Od gminy Czerna z mocy aktu fundacyjnego z 8 marca 1877 r. na opał szkoły rocznie/ 30 złr. na stróża szkolnego rocznie 12 złotych bezpłatne dowożenie opału dla nauczyciela. Należy jednak przy tem przestrzegać, że jeżeliby gmina w moc tego zobowiązania dobrowolnego więcej uiszczała niż z obliczenia na nią wypadnie wysokość tego zobowiązania nie może być obniżoną a nadwyżka ztąd powstała przypada na korzyść strony drugiej.

      Stosunek powyższy służyć ma za podstawę przy corocznem rozliczaniu kwot na powyższe cele przez miejscową każdocześnie preliminowanych.

      III Nauczyciel tejże szkoły będzie miał wolne pomieszkanie dochód zaś jego roczny tytułem płacy wynosić ma 250 złr. Na pokrycie tego wydatku obracane będą przedewszystkiem: Dochody od gminy Czerna wypływające z dobrowolnego zobowiązania przyjętego w powyż przytoczonym akcie fundacyjnym tj. rzeczona prestacya w kwocie stupięćdziesięciu [150] złr.

      Prócz tego następujące kwoty w moc ustawy z dn. 28 grudnia 1882 r. [Dz. ustaw kraj.] Nr 2 z r. 1883 w stosunku do opłacanych w r. 1883 podatków bezpośrednich uiszczane być mają a mianowicie: od obszarów dworskich w Czerny:

      1. w części hr. Andrzeja Potockiego…………………….3 złr 56 cent.

      2. w części konwentu O.O. Karmelitów…………………7 ‘’ 82 ‘’

      Niedobór wynoszący w roku 1884………………………88 ’’ 62 ’’

      będzie dopłacony z funduszu szkolnego okręgowego o ileby nie znalazł pokrycia w dochodach miejscowego funduszu szkolnego wymienionych w artykule 15 ustawy z dnia 2 maja 1873 r. [Dz. u. kr. Nr 250].

      IV Przyborów szkolnych dostarczać będzie szkole c.k. Rada szkolna okręgowa z funduszu szkolnego okręgowego, z którego wypłacać ma się na kredę, gąbkę, papier, atrament etc. przybory szkolne i urzędowe 10 złr. rocznie. Na ten cel wnosić będzie gmina Czerna z mocy powyż przytoczonego aktu fundacyjnego do funduszu szkolnego okręgowego 5 złr.

      V Prawo prezentowania nauczyciela wykonywać będzie w myśl art. 2 ustawy z dn. 2 maja 1873 miejscowa Rada szkolna.

      Z c.k. Rady szkolnej krajowej

      We Lwowie, dnia 8 kwietnia 1884 r.

      Zaleski

      Gdy gmina Czerna orzeczenie Wysokiej c.k. Rady Szkolnej Krajowej otrzymała myśleć poczęła gdzieby mogła lokal na szkołę wynająć do chwili kiedy stanie nowy własny budynek szkolny. Po długich naradach wynajęto połowę domu pod l. 31 od gospodarza tutejszego Franciszka Ostachowskiego na czas nieograniczony ażeby w niej urządzić salę naukową i mieszkanie dla nauczyciela z czynsz roczny 20 złot. austr. Koszta reperacyi i sprawienia potrzebnych sprzętów szkolnych przypaść miały z rozliczenia na strony konkurencyjne zaś to wszystko co miało zostać zrobionem dla wynajętego domu jak piece, podłoga itd. zostanie własnością Franciszka Ostachowskiego po skończonym najmie. Połowa tego domu stanowi sień sala naukowa mieszkanie nauczyciela stanowiące izdebkę i kuchenkę i drwalnię i drwalnia. Reperacyj potrzeba było licznych jak: wprawienia podłóg w sali i w mieszkaniu, powiększenia okien, wyrżnięcia jednego okna w kuchni, postawienia odpowiednich pieców, w sali i w mieszkaniu, wybielenia, wreszcie sprawienia sprzętów szkolnych. Wielebni OO. Karmelici darowali drzewa na deski, z których wprawiono podłogę, w sali naukowej zrobiono ławki. Pan Siegler, pełnomocnik dóbr hr. Potockich dał desek na podłogę do mieszkania nauczyciela z poleceniem wliczenia wartości tychże do wspólnych kosztów mających przypaść na strony. Do kuchni wprawiono podłogę starą wyrzuconą z izdebki nauczyciela. Pan Ksawery Drapella, leśniczy w Dubiu, a obecnie przewodniczący Rady szkolnej miejscowej w Czerny darował drzewo, z którego porżniętych desek miał być stół, stopień pod niego i szafa do przechowania przyborów szkolnych. Jakub Godyń obecny wójt Czerny zakupił 150 sztuk cegły wypalanej z funduszu gminnego, którego był administratorem, resztę zaś tj. 10 sztuk cegły, 10 sztuk dachówek i około fury kawałków starej cegły dał Franiszek Ostachowski. Z tego więc materyału postawiono dwa piece i komin. Robotę stolarską wykonywali tutejsi rzemieślnicy Jędrzej Ko(lub „Ka”)czara i Paweł Kłeczek, murarską Mikołaj Bazarnik. Koszta w ogólności wynosiły 84 zł. austr. na poszczególne wydatki był fundusz gminny, którym jak wspomniałem rozporządzał wójt Czerny. Ponieważ materiał był surowy, a piec nieodpowiedni, czas krótki bo zaczęto robotę około 10 września, kiedy nauka powinna być rozpoczęta i rzemieślnicy nie znający należycie swojej roboty nie wykonano sprzętów a szczególnie ławek szkolnych tak jak być powinno tj. podług instrukcyj przepisanych.

      Reperacyę budynku na szkołę przepisanego ukończono 4 października od tego więc dnia rozpoczęły się wpisy. Obowiązanych uczęszczać (od 6 roku życia do 12-tego włącznie) było 99 uczniów i uczennic. Po trzech dniach wpisu rozpoczęła się nauka nabożeństwem w kościele parafialnym w Nowej Górze. Po odprawionem nabożeństwie przybył Wielmożny Ksiądz Proboszcz Jan Polowiec z Wielmożnym Ks. wikarym Wiktorem Smolarskim z Nowej Góry aby poświęcić budynek szkolny. Obecnymi byli także Wielmożny Ks. Przeor OO. Karmelitów Rafał Kalinowski, gospodarze i gospodynie z Czerny, którzy pomimo dnia słotnego na nabożeństwie byli i licznie się zebrali. Po dokonanym akcie poświęcenia przemówił do obecnych Wielm. Ks. Proboszcz na temat „Bojaźń Pańska jest mądrości początkiem” a w toku mowy wykazywał potrzebę szkoły jej pożytki zachęcał do korzystania z nauki i nieżałowania kosztów jakie trzeba łożyć na jej utrzymanie. Działo się to 9 października 1884 roku.

    • LATA 1886-1899

       

      1886

      [tekst pisany przez Floryana Kotowskiego]

      Rozporządzeniem Rady szkolnej okręgowej zamiejskiej w Krakowie z dnia 5 września 1886 roku [niecz.] Rada okręgowa przeniosła nauczyciela Floryana Kotowskiego [trudne do odczytania] a na jego miejsce zamianowała Józefa Prasinickiego z [trudne do odczytania].

      1892

      [tekst pisany przez Józefę Leśniowską]

      Wysoka c.k. Rada szkolna krajowa respkryptem z dnia 15 czerwca 1892 do l. 12265 postanowiła zorganizowaną orzeczeniem z dnia 8 kwietnia 1884 l. 3760 szkołę filialną tutejszą przekształcić na etatową od 1 lipca 1892 roku.

      Rozporządzeniem c.k. Rady szkolnej krajowej z dnia 13 grudnia 1892 do l. 25484 przeniosła z dniem 1 lutego 1893 r. stale na posadę rzeczywistej nauczycielki Józefę Leśniowską z Nowej Góry a tutejszego nauczyciela Teodora Piszewicza do Nowej Góry

      c.k. Rada okręgowa

      1893

      [tekst pisany przez Józefę Leśniowską]

      Przyjąwszy więc obowiązki stałej nauczycielki przy szkole jednokl. etetowej w Czernej w 10 lat po jej założeniu tj. w roku 1893 dniu 1 lutego, zastałam po moich trzech poprzednikach sale szkolną w stanie ruder opłakanym. Ciemność w dni słotne nie dająca się opisać – duszność w czasie nauki czasami nie do zniesienia, bo przerobka budynku z chaty wieśniaczej wcale nie była obmyślaną na użytek szkoły. Sala szkolna zbyt maleńkich rozmiarów bo powierzchnia obejmująca zaledwie 30 metrów. A wysokość nie dochodzi 3 metrów, w dodatku na środku ogromny piec przystający tuż do ławek których jest ośm dużych a drzwi mniejsze dotykających z drugiej strony szczelnie ściany mający w pośrodku wąziutki przedział – owe ławki znów umieszczone są naprzeciw dwóch małych okienek – co wprost psuje wzrok dziatwy blaskiem. A dla nauczyciela zostawiono oddział także rozmiarów zbyt skromnych. Słowem o warunkach higienicznych i t. podobnych zdrowotnych reformach mowy tu być nie może, zważywszy ilość dziatwy ponad 40. Naukę religii odbywa ks. katecheta P (trudne do odcz.), – bardzo starannie raz na tydzień przez cztery godziny. Nauka odbywa się w ten sposób, że starsza dziatwa tj 3-4-5 i 6 rok uczęszcza przed południem, a 1-2 rok nauki popołudniu. Zaś od s.s. schodzą się w dalszym ciągu po 40 w piątek i środę dzieci na naukę dopełniającą. – I tak w pracy bez wytchnienia i wygód zeszło pierwsze półrocze. Pierwszy popis publiczny wypadł mi dobrze. Dnia 26 czerwca, przewodniczący popisowi delegat c.k. Rady szkolnej okręgowej ks. Jan Pulowiec pleban tutejszej parafi, oraz kolegów nauczycieli ze szkół okolicznych i licznie zgromadzonych włościan, bo trzeba przyznać tutejszej gminie, że z ochotą posyłają rodzice swe dzieci do szkoły i cieszy ich gdy te czynią w naukach postęp dlatego frekwencya dobra niemal cały rok.

      1894

      [tekst pisany przez Józefę Leśniowską]

      Podobieństwem odpowiada poprzedniemu z wyjątkiem kilku wypadków śmierci dzieci na szkarlatynę. Żadnych nadzwyczajnych zmian. Katecheta ten sam gorliwy, ks. P(trudne do odcz.), c.k. Inspektor pan Władysław Polek, który dwa razy szkołę zwiedzał, i zawsze wiele obiecuje zmian co do ulepszenia budynku – lecz wobec tutejszej Rady szkol. I rady gminnej wątpie czy cośkolwiek uzyskam, bo budowa w parafii kościoła po spaleniu pochłania wszystkie gmin dochody. – Nabożeństwa odbywają się regularnie w Nowej Gorze w budynku wynajętym na ten cel nieco przerobionym. – Bardzo uciążliwa przechadzka z dziećmi co niedziela o godz. 6 rano, którą odbywam co niedziele na Wotywę, bo 21/2 klm może i 3 klm. Pod górę – trzeba maszerować parami. Popis także świetnie mi wypadł, tę przewodniczył ks. (trudne do odcz.). Katecheta w zastępie ks. Jana (trudne do odcz.) plebana wśród ruder biernie zgromadzonych gości nauczycieli i nauczycielek i ruder licznie zgromadzonych gospodarzy i gospodyń, frekwencya dziatwy cały rok dobra. – W czasie wakacyi wyjeżdżałam na wystawę do Lwowa na którą starszej dziatwy wypracowania piśmienne były przesłane.

      1895

      [tekst pisany przez Józefę Leśniowską]

      Nauka zwykłym trybem się prowadzi, tylko zmiana książek prawie we wszystkich stopniach nauki dzieci z każdym rokiem przybywa. Katecheta jeszcze ks. Pu[?]liza. Przewodniczący Rady szkolnej miejscowej jest W. ks. Jan Polowiec gorliwy kapłan, ale w potrzeby szkolne i naprawy nie dba – bo bo wszystko tylko dla budowy ściąga kościoła – jest nadzieja rychłego przyjścia do skutku Jego zabiegów bo hrabina Potocka z Krzeszowic ofiarowała się na jego prośbę przyczynić się do tegoż wykończenia. Postanowione jest, że po ukończeniu kościoła wezmą się do budowy szkoły. Czekajmy i miejmy nadzieje lecz tymczasem na głowę się leje – w czasie słoty długiej przecieka. Popis odbył się 25 czerwca w obecności Rady szkolnej miejscowej i wielu gospodarzy i gospodyń oraz gości różnych również dobrze wypadł ku ogólnemu zadowoleniu. Frekwencya dziatwy cały rok dobra.

      1896

      [tekst pisany przez Józefę Leśniowską]

      Pamiętny w naszej kronice wielkim wydarzeniem, bo poświęceniem tyle upragnionego kościoła, który postawiony niby w stylu gotyckiem, planu budowy i całej budowy dokonał pan inżynier Piotrowski z Krzeszowic. Gdyby rzecz prawdę to najgorliwiej przyczynił się ks. Proboszcz miejscowy Polowiec swą pokorną i wytrwałą prośbą pozyskał serce Hrabiny Arturowej Potockiej, która też nie szczędząc gorsza zajęła osobiście dozorując plany poprawiając tu i ówdzie nawet poprawki czyniąc dokonała dzieła, dzieła na chwałę Boga w pożytek osierociałej, koło 20 lat bez kościoła, par. To też dzień też uświęcony 11 września 1896 pozostał uczestnikom w pamięci na zawsze. Najpierw odbył się akt poświęcenia nowej Świątyni Pańskiej, której dokonał Najprzewielebniejszy Książę Biskup Pirzyna (dyecezyi Krakowskiej) Następnie ceremonie przeniesienia S. Świętości S.S. Sakramentów S.S. relikwi w asystęcyi licznego duchowieństwa. Cała niemal parafia przystępowała do Stołu Pańskiego, dzieci miały dwa dni wolne, asystowaliśmy z chorągwiami i światłem ceremoniom od początku do końca. Księża nawet w nocy spowiadali – a dzieci i jakoteż starsi dwa razy dzień po dniu komunikowania się dostąpili przywileju. Cały miesiąc wrzesień w ogóle z przerwami prowadzić się dało z okazyi tych uroczystości przedtem i potem. Dalej już zwykłym trybem i we zwykłej izbinie coraz nędzniejszej odbywa się nauka. Mimo ze bardzo godny nastąpił c.k. okręg. Inspektor szkol. Pan Bieroński, wiele obiecuje i okazuje sprawiedliwość, rzetelnie ocenia pracę naszę, znowu nadzieja tym jaskrawsza, o ile, że kościół ukończony. Popis dziatwy odbył się w powyższy sposób frekwencya dzieci cały rok dobra. Ks. katecheta się zmienił nastąpił ks. Jan Kacz również gorliwy kapłan. Konferencye nauczycielskie nie będą się odbywać zbiorowa jak dotąd się odbywały, lecz częściowe Konferencye według powiatów sądowych, więc tgr. Konferencya odbędzie się już częściowo w Krzeszowicach. Szczepienie dzieci odbywa się co rok, lekarz przyjeżdża z Chrzanowa, już to w sali szkolnej już to u wójta.

      1897

      [tekst pisany przez Józefę Leśniowską]

      Przeszedł także z pewnymi wrażeniami wrywającemi się w pamięć młodocianych uczniów i uczennic; oto Najprzewielebniejszy Książę Biskup Pu[?]zyna udzielał im Sakramentu Bierzmowania, także z tej okazyi były dwa dni od nauki wolne – nasz ksiądz proboszcz poczciwiec sprawił dzieciom śniadanie i darował każdemu dziecku książeczkę do nabożeństwa. Nauka od 1 września zwykłym trybem, jeden rok do drugiego podobniusieńki, dla mnie samej tylko urojzmacony przyjazdem mej siostry z którą mieścimy się w dwóch maleńkich izdebkach bez innego wyjścia prócz izby szkolnej. Z pomocą siostry urządziliśmy dla dziatwy choinkę przystrojoną różne błyskotki, owoce, pierniki, świeczki. Dziatwa świątecznie ubrana parami weszła do sali przybranej i oświeconej choinką gdzie się zebrało parę osób znajomych i włościan mnóstwo za oknem bo ciasnota izby nie pomieściła wszystkich uczestników. Szanowne duchowieństwo nie raczyło się zastosować obecnością. Dziatwa śpiewała kolędy, potem urządziliśmy małą loteryjkę dla uniknienia rabowania drzewka bez równości – które dziecko jaki wyciągło przedm. taki otrzymało. Nasz czcigodny Inspektor pan Bieroński zwiedzał dwa razy szkołę zawsze zadowolony wyjeżdża a z ubolewaniem nad powolnością naszej Rady szkolnej miejscowej, bo szkoła jak była przed 14 laty tak stoi wciąż bardziej pochyloną – bardziej starą i wilgotną i ciemną z powodu której wzrok moj osłab. Katacheta ten sam ks. Kucz uczęszcza dość regularnie na religię. Na popis dziatwy był przydzielony ks. O.O. Karmelita ks. Rafał Kalinowski, nie zjawił się, przeto zastąpił go Ks . Katecheta Kucz. Jak zwykle w asystęncyi radnych, kolegów, licznie zgromadzonych włościan, dzieci bardzo dobrze odpowiadały śpiewy patryotyczne piosnki. Odbyły się tu także tego roku misye w których dziatwa brała udział. W wakacye konferencya w[?] częściowe w Krzeszowicach ku ogólnemu zadowoleniu z postępowania pana Inspektora który acz młody jeszcze a wcale po ojcowsku z nami postępuje nadzwyczaj przyjemnie i z pożytkiem czas konferencyi spędzamy. W końcu wakacyi lepienie bielenie mycie i.t.p.

      1898

      [tekst pisany przez Józefę Leśniowską]

      Otóż już i drugi rok po pamiętnym dniu poświęcenia kościoła, a o budowie szkoły mowy nie ma, i kto wie kiedy to nastąpi. Rok ten przeszedł bez żadnych nadzwyczajnych zmian w szkole. Religi udzielał ksiądz Kucz tylko pierwsze półrocze, drugie objął Ks. Proboszcz Polowiec. Ks. Dziekan wizytując szkołę dnia 11 stycznia po wyegzaminowaniu dzieci wpisał w księdze wizytacyjnej nader pochlebnie dla Ks. Kucza. Śmierć naszej Najjaśniejszej Cesarzowej nawet na dziatwie szkolnej zrobiła wielkie wrażenie w nabożeństwie żałobnym dnia 17 września jako dzień Pogrzebu Najjaśniejszej Cesarzowej Elżbiety braliśmy udział i we wszystkich innych nabożeństwach dworskich zawsze dziatwa bierze udział, i pamiętnej obchodem [trudne do odczyt.]. Wszystkie inne dni płynęły szybko w pracy jeden do drugiego podobny.

      Choinkę także urządzaliśmy – co nawet nasz Kochany Inspektor pochwalił – ale duchowieństwo niewiem czemu nieobecnem było. Popisowi przewodniczył c.k. Członek Rady szkolnej okręgowej Pan Stanisław Polaczek Dyrektor 4 klasowej szkoły w Krzeszowicach i Ks. Polowiec jako katecheta i Pleban odbył się zwykłym trybem w obecności licznie zgromadzonych gości włościan. W księdze wizytacyjnej wyczytałam tym razem z radością w sercu pochlebne wyrazy dla maj dziatwy i mej działalności gorliwości i.t.p. Także nadmienić mi wypada, że mi przydzielono sad przed paru laty, którego powierzchnia obejmuje 16 ha w którym oczyszczamy drzewa owocowe już to skrobiąc okopując przesadzamy drzewka nowe szczepki malujemy i t.p. roboty te wykonują uczniowie. Zaś dziewczęta zajmuje uprawą warzywa mając przy szkole dwa miniaturowe ogrodki.

      1899

      [tekst pisany przez Józefę Leśniowską]

      Ten rok zaczął się spokojnie nauka prowadzi zwykłym trybem. religi uczył W. Ks. Proboszcz Polowiec ale niestety!! Zmiany smutne dla nas tu wszystkich nastały, śmierć nagła niespodziewana zabrała nam nieodżałowanego nieocenionego dla swych parafian Księdza Jana Polowca dnia 9 grudnia 1899 r Żal parafian był wzruszający przy wyniesieniu z domu Zwłok rozległ się ryk płaczu i rozpaczy. Pogrzebem zajął się chwilowo przebywający Ksiądz Kwiatkowski – był to pochód iście królewski z akompaniamentem nieutulonych parafian dla których był rzeczywistym dusz Pasterzem i dobrotliwym ojcem – pokój jego pamięci.

      Popis w tym roku szkolnym 1899/900 wypadł nam smutno pomimo nader licznie zgromadzonych gości włościan przewodniczył jako Delegat c.k. Rady szkolnej okręgowej Nowy Proboszcz ks. Gunia nawet jeszcze się niemógł dobrze rozpatrzyć gdyż przybył z końcem kwietnia – a wikarego od paru miesięcy nie ma zupełnie.

    • LATA 1900-1930

      1900/901

      [tekst pisany przez Józefę Leśniowską]

      Ten rok cały przeszedł spokojnie bez żadnych zmian, tylko moja osoba podupada na zdrowiu coraz bardziej. Religi udzielał ks. Stanisław Jeż, uwielbiany przez dziatwę szkolną. Był to kapłan z całem poświęceniem się dziatwie, nie karał tylko nagradzał, nie szczędził grosza, na książeczki, obrazki, cukierki. Frekwencya jak każdego roku bardzo dobra, tak że Ks. Katecheta z ambony pochwalił rodziców i dziatwę za to że dzieci tak regularnie do szkoły uczęszczają, miało to miejsce dnia 9 listopada 1901 r. Popis odbył się również pośród licznie zgromadzonych wieśniaczek. Przewodniczył jako Delegat c.k. Rady szkolnej okręgowej W. Ks. Proboszcz Gunia, popis ten odbył się ku zadowoleniu wszystkich jak to w księdze wizytacyjnej Ks. Proboszcz zaznaczył.

      1902

      [tekst pisany przez Józefę Leśniowską]

      Rok ten będzie pamiętny dla dziatwy szkolnej albowiem ukochany ich Katecheta ks. Jeż wyjechał do Czarnego Dunajca zostawiając po sobie żal nieutulony. Ja znów czując coraz słabsza wskutek niechigiencznego mieszkania i nie wygód na jakie tu jestem narażona, podałam prośbę o przeniesienie mnie w stan stały spoczynku. C.K. Rada szkolna krajowa na przedstawienie mej prośby przez c.k. Radę szkolną okręgową przychyliła się do mej prośby. Zatem opuszczam Czernę dnia z dniem 16 października 1902 roku. Na tem kończe niniejszą kronikę.

      W Czernej dnia 15 października 1902 roku

      J. Leśniowska

      nauczycielka

      1903

      [tekst podpisany Zieleński]

      Hołdując zwyczajom kroniki ja upamiętniam tymi czarnymi znakami moje stanowisko w Czerny jako nauczyciel i kierownik szkoły w jednej i tej samej niepodzielnej osobie od dnia 1 kwietnia 1903. Naukę właściwą rozpocząłem dnia 15/4 uroczystem nabożeństwem. Budynek szkolny stary opuszczono a salę wynajęto w domu N. Siemaszki. Wspaniała sala ale także wspaniale zaniedbane dzieci, niedostatek innych rzeczy, które jego tak, że tylko siłą woli, hartem pokonania przeciwności myłem okna, ustawiałem piece pozostałem do końca egzaminu t.j. do 26 czerwca, W tym dniu odbył się niby popis dziatwy szkolnej, bez klasyfikacji a ja wyjechałem do grodu Krakowa, by się zabawić w [trudne do odczyt.].

      Z sercem pełnym prawdziwej wdzięczności dla W. S. Insp. Bierońskiego.

      Zieleński

      [tekst pisany przez Feliksa Gatlika]

      Nauczyciel Feliks Gatlik, żonaty – z rodziną. Słysząc o pochwałach c.k. Inspektora P. Bierońskiego ze strony podwładnego nauczycielstwa i pięknej okolicy Czernej [trudne do odczyt.] z Krzywaczki p. Myślenickiego o tę posadę i objąłem ją jako rzeczywisty nauczyciel w dniu 1. sierpnia 1903 po mym poprzedniku i zastępcy p. Zieleńskim względnie pośrednio po pani Józefie Leśniowskiej – bo spuścizną naukową było to co ta poprzedniczka tu zdziałała gdyż p. Zieleński w 2½ miesięcy mógł tylko coś kolwiek w pamięci uczniów dawniejszej nauki odświeżyć.

      Nie chciałbym winić i nie winię wcale mych poprzedników, że znalazłem młodzież szkolną nad wszelki wyraz zaniedbaną – tak że uczenice III i IV stopnia nauki w 2/3 częściach nie umieją pisać ani czytać – że na stopniu 2-gim umieściłem 8 dzieci a reszta została na 1-ym roku – bo postępów żadnych w nauce nie miały. Stan ten smutny jest wynikiem tej okoliczności, że 1) P. J. Leśniowska jak się sama w kronice i innych pismach uskarża schorowała – już to dla późnej starości (coś około 60 lat) już nędznego mieszkania i 2) że przez 7 miesięcy nauki wcale nie było – to i dzieci łatwo zapominają.

      Czeka mnie więc ogromna praca, do której z całą ufnością w pomoc Bożą się zabieram.

      1904/1905

      [tekst pisany przez Feliksa Gatlika]

      Rok ten zaznaczył się tem, że sprzedano stary budynek szkolny drewniany jako nie nadający się do naprawy – z powodu bardzo złego stanu.

      Gmina Czerna – na podstawie uchwały Rady gminnej wniosła prośbę do hr. Potockiego o odstąpienie z gruntu do dóbr klucza Krzeszowickeigo należących – kawałka pod budowę nowego budynku i na ogród szkolny.

      Zabiegi te uwieńczone zostały pomyślnych skutkiem dla rozwoju tut. szkoły bo 1000 sążni kwadratowych z gruntu przy drodze gminnej nabył miejscowy fundusz szkolny na własność za kwotę dwieście pięćdziesiąt koron który oczywiście wobec tutejszych obecnych cen ma trzy razy wyższą wartość.

      Do poprowadzenia tej sprawy przyłożył się Wiel. Ks. Walenty Skimina, emeryt. proboszcz i Przewodniczący miejscowej ([związkowej – nowowgóskiej) Rady szkolnej. W początku lipca przybyła fachowa komisya wydelegowana z ramienia c.k. okręgowej Rady szkolnej w Chrzanowie dla wyboru miejsca pod nowy budynek szkolny. W skład tej komisyi wchodzili: 1) W.P. Adolf Zontek c.k. Inspektor szk. okręgowy 2) fizyk powiatowy p. Chrzanowa i inżynier. Komisya oglądała stary plac z ogrodem szkolnym i nowy – zakupiony na ten cel. Delegat gminy Czerny domagał się aby szkołę budowano na starem miejscu – Komisya jednak uznała stary plac i cały obszar za nieodpowiedni pod budowę się nie nadający. Przedstawiciel gminy Andrzej Godyń stawiał zarzuty, że nowokupiony plac leży poza środkiem wsi. Okazało się jednak, że i stary leży tak samo poza środkiem. A że gmina nie może dostarczyć odpowiedniego placu który by leżał w środku wsi, przeto Komisya oświadczyła się jednogłośnie za budową szkoły na zakupionym od P. hrabiego Andrzeja Potockiego polu. Następnie pełnomocnicy dworu, klasztoru OO. Karmelitów i gminy uchwalili budować 2 klasową szkołę w Czernej przy pomocy zasiłku z krajowego funduszu szkolnego.

      Opracowane plany i kosztorys [stały] się podstawą dalszej akcyi w tym kierunku.

      Miejscowa Rada szkolna poczyniła też starania celem doprowadzenia do skutku zahipotekowania pola szkolnego z ogrodem szkolnym oraz nowo kupionych parcel od dworu na rzecz miejscowego funduszu szkolnego.

      1905/1906

      [tekst pisany przez Feliksa Gatlika]

      Na rok ten zapisanych zostało na naukę codzienną 59 chł. i 72 dziewcząt. 131 czyli blisko 30 dzieci więcej niż w poprzednich latach.

      Zarząd szkoły prosił o przysłanie drugiej siły nauczycielskiej na ten rok szkolny, zwłaszcza iż w drugiej części budynku jest takaż sama sala wolna. C.K. krajowa Rada szkolna „odmówiła” jednakże przyzwolenia swojego na klasę nadetatową dla Czerny. Również odmówiła funduszu na budowę szkoły aż do roku 1910. Wobec tego budowa szkoły nie może przyjść tak rychło do skutku bo i strony konkurencyjne nie zechcą budować szkoły wyłącznie swoim kosztem. Założyłem też przed 3-ma laty Kółko rolnicze i Czytelnię. Napotkałem tu jednak na nizki poziom oświaty tak że wszystko idzie jak po grudzie. Póki byłem Przewodniczącym Kółka rolniczego odbywały się często zgromadzenia – sprowadzano nawozy sztuczne, nasiona jednym słowem: „Kółko było czynne”. Gdy atoli w jesieni r. 1805 pod wpływem lustratora Kółek rolniczych p. Sołtysa wybrano inny zarząd i innego przewodniczącego Kółko zaczyna upadać. Z Czytelni korzysta najwięcej młodzież chociaż czytuje chętnie kilku starszych gospodarzy.

      Rozwinięciu się jednak Czytelni stoi na przeszkodzie brak funduszu: 1) więc mało i mały dobór książek 2) należałoby w zimie na niedziele opalić izbę – bo któż zechce w zimnej izbie siedzieć – a izba wielka i trudna do ogrzania – tak iż około pół cetnara węgla trzeba raz spalić.

      Z dniem 1 września zamianowany zostałem stałym kierownikiem szkoły w Regulicach.

      Powody do przesiedlenia po 3-letnim pobycie w Czerny były: 1) Brak szkoły a względnie odpowiedniego pomieszkania – gdyż tu trzeba się było mieścić w ciasnych oddzielnych izbach, jak w celi więziennej 2) brak choćby małego ogródka przy domu 3) Od czasu zamieszkania w domu tym c.k. Żandarmów położenie to zmieniło się na gorsze – bo często zaburzano spokój nocny. P. Żandarmi zadzierżawiwszy ogród nie chcieli nauczycielowi dopuścić wjazdu do podwórza, często z plonami z pola, węglem, drzewem oraz wywozu nawozu w pole itd. a za każdy wydeptany nogą kawałeczek trawy poza drogą żądali zaraz wygórowanego odszkodowania. W ogóle – pobyt w takich warunkach stał się przykrym a znosić go musi – ten który musi – z ochotą podałem się na posadę kierownika 3 kl. szkoły w Regulicach.

      Nie mogę też zamknąć tej historyi – nie wspomniawszy iż tut. sklepikarz i szynkarz – obecnie Członek Rady gminnej (której i ja byłem członkiem) miał czynić zabiegi, aby do Czerny do szkoły sprowadzić zakonnice. Oczywiście – nikt tu tego nie brał na serio, ani sobie tego życzył ale Wojciech czynić miał to z osobistej niechęci – której podstawą była zazdrość iż żona moja mając sklep czyniła mu konkurencyę w sprzedaży towarów sklepowych. Z mojem przesiedleniem się zapewne zaniechają tej myśli. Nie mało do dobra szkoły tutejszej przyczynia się i przyczynia bezpośrednio X. Walenty Skimina, emeryt. proboszcz [trudne do odczyt.] w Czatkowicach, jako przewodniczący miejscowego związku Rady szkolnej miejscowej nowogórskiej – Jego zabiegami doszło że zakupiono od W. P. hrabiego Potockiego tysiąc sążni pięknego pola i łąki pod budowę szkoły – które jako dochód dla nauczyciela korzystnie także się przedstawia. Suchy kawałek łąki przerobiłem przez niwelacyę pagórka na pole orne, które o glebie lekkiej a żyznej nadaje się bardzo pod uprawę wszelkich warzyw. Gdy tam kiedyś budynek szkolny stanie, będzie go otaczał rozkoszny ogród – z przepływającą źródlaną wodą – nadającą się do urządzenia wodociągu szkolnego i fontanny ogrodowej.

      Zaznaczyć w końcu muszę przychylność dla szkoły i nauczycieli Księdza proboszcza Augustyna Guni z Nowej Góry – jako parafii i tut. Klasztoru O.O. Karmelitów Bosych w Czerny, którzy szkołą tutejszą chętnie się zajmowali, na papiery szkolne delegata swego z premiami wysyłali – a i nauczycielowi chętnie bezinteresownie udzielali drzewa na podpałki albo liści bukowych na podściółkę stajenną. Także i z Nabożeństwem oczekiwali dopokąd młodzież szkolna nie nadeszła. Przychylnym dla szkół jest także i J. hr. Andrzej Potocki., który nauczycielom w swych dobrach udziela z lasu corocznie po sągu drzewa na opał i zniżkę cen węgli z jego kopalni.

      Podpis: Gatlik

      [tekst pisany przez Jana Kozdronia]

      Nie mogąc otrzymać w wielickim okręgu posady z dobrym mieszkaniem, a słysząc z gazet o pochwałach i życzliwości dla nauczycielstwa c.k. Inspektora P. Adolfa Zontka, wniosłem podanie o tymczasową posadę w tutejszym okręgu i takową otrzymałem od 1. września 1906 r. w Czerny na mocy dekretu c.k. Rady szkolnej okręgowej w Chrzanowie z dnia 21. sierpnia 1906 l. 2528.

      Przewodniczącym c.k. Rady szkolnej okręgowej był wtedy c.k. Starosta P. Józef Rudzki; przewodniczącym Rady szkolnej miejscowej Ks. Walenty Skimina emerytowany proboszcz zamieszkały w Czatkowicach; proboszczem Ks. Augustyn Gunia; naczelnikiem gminy Szczepan Godyń.

      Szkołę zastałem wynajętą w willi Ks. Siemaszki, sala szkolna zimna, mieszkanie zimne, szczupłe, niewygodne, przy szkole nie było żadnego ogrodu.

      Miejscowe czynniki przyjęły mnie obojętnie.

      Frekwencja szkolna wynosiła 69 chłopców i 79 dziewcząt (razem 148 dzieci) z nauki codziennej; a 15 chłopców i 24 dziewcząt (razem 39 dziec) z nauki dopełniającej. Wobec tak licznej frekwencyi wniosłem prośbę do c.k. Rady szkolnej okręgowej o wyjednanie klasy nadetatowej, którą też otrzymałem w następnym roku t.j. od 1. września 1907.

      Szczególniejszym dobrodziejstwem szkoły okazał się Ks. Walenty Skimina przewodniczący Rady szkolnej miejscowej, który wytrwale dążył do budowy szkoły.

      Dnia .. października 1906 roku wizytował tutejszą szkołę c.k. Inspektor P. Adolf Łontek.

      1907

      Od 1. maja 1907 otrzymałem stałą posadę przy tutejszej szkole na mocy dekretu c.k. Rady szkolnej krajowej z dnia 30. kwietnia 1907. l.17717.

      Popis na tutejszej szkole odbył się 26. czerwca 1907 pod przewodnictwem Ks. Walentego Skiminy i licznie zgromadzonych gospodarzy i gospodyń.

      Od ., września 1907 nadała mi c.k. Rada szkolna okręgowa siłę nadetatową w osobie P. Władysławy Stawowskiej.

      Na rok szk. 1907/8 zapisało się na naukę codzienną 75 chłopców 87 dziewcząt (razem 162 dzieci); a na dopełniającą 16 chłopców i 18 dziewcząt (razem 34 dzieci).

      Dnia 23 września 1907 wizytował tutejszą szkołę c.k. Inspektor szkolny okręgowy P. Adolf Zontek.

      1908

      [tekst pisany przez Jana Kozdronia]

      Na rok szkolny 1908/9 pozostała ta siła nadetatowa. Do szkoły zapisało się na naukę codzienną 78 chłopców i 96 dziewcząt )razem 174 dzieci) a na naukę dopełniającą 21 chopców i 19 dziewcząr (razem 40 dzieci).

      Z końcem września 1908 zaczęto budować w tutejszej gminie szkołę o dwóch salach naukowych i dwóch pokojach i kuchni dla nauczyciela kierującego, której mury pod dach wystawiono do końca listopada 1908. Budową kierował w zastępstwie budowniczego P. Mullera P. Łukasz Kłeczek gospodarz z Czerny a znający się fachowo na budownictwie.

      Dnia 26, września w wieczór 1908 r. zmarł przewodniczący tutejszej Rady szkolnej miejscowej Ks . Walenty Skimina, były katecheta gimanazjum św.Jacka w Krakowie i były proboszcz w Bolechowicach. Umarł w swym majątku w Czatkowicach, gdzie od kilku lat przebywał mając lat 71. Pogrzeb odbył się dnia 29 września 1908. w którym wzięło udział także tutejsze grono nauczycielskie. Fundusze i kancelaryę Rady szkolnej miejscowej na czas nieobecności przewodniczącego aż do wyboru nowego przewodniczącego wziął w zarząd c.k. Inspektor szkolny P. Adolf Zontek.

      Na rok szkolny 1908/9 pozostała ta siła nadetatowa. Do szkoły zapisało się na naukę codzienną 78 chłopców i 96 dziewcząt (razem 174 dzieci) a na naukę dopełniającą 21 chłopców i 19 dziewcząt (razem 40 dzieci).

      Z końcem września 1908 zaczęto budować w tutejszej gminie szkołę o dwóch salach naukowych i dwóch pokojach i kuchni dla nauczyciela kierującego, której mury pod dach wystawiono do końca listopada 1908. Budową kierował w zastępstwie budowniczego P. Mullera P. Łukasz Kłeczek gospodarz z Czerny, a znający się fachowo na budownictwie.

      Dnia 26, września w wieczór 1908 r. zmarł przewodniczący tutejszej Rady szkolnej mejscowej Ks . Walenty Skimina, były katecheta gimnazjum św.Jacka w Krakowie i były proboszcz w Bolechowicach. Umarł w swym majątku w Czatkowicach, gdzie od kilku lat przebywał mając lat 71. Pogrzeb odbył się dnia 29 września 1908. w którym wzięło udział także tutejsze grono nauczycielskie. Fundusze i kancelaryę Rady szkolnej miejscowej na czas nieobecności przewodniczącego aż do wyboru nowego przewodniczącego wziął w zarząd c.k. Inspektor szkolny P. Adolf Zontek.

      1909

      [tekst pisany przez Jana Kozdronia]

      W tym roku wiele kłopotów i procesów sądowych, podobnie jak mój poprzednik P. Feliks Gatlik ze żandarmeryą, która mieściła się w tym samym budynku co i szkoła, lecz z tego wszystkiego wyszedłem zwycięsko.

      Przez miesiące luty, marzec, kwiecień, maj i czerwiec miałem urlop z powodu podupadnięcia na zdrowiu a moje miejsce zajmował tymczasowy nauczyciel P. Ignacy Szufa [?] przydzielony do tutejszej szkoły ze szkoły w Nowej Górze.

      Dnia 26. czerwca odbyła się uroczystość zakończenia roku szkolnego. Z wiosną rozpoczęto dalszą pracę około wykończenia szkoły, którą wykończono z końcem sierpnia 1909.

      Kolaudacya tutejszego budynku szkolnego obyła się od przewodnictwem c.k. Inspektora szkolnego okręgowego P. Adolfa Zontka dnia 6. września 1909.

      Wskutek tego, że budynek jest własny na którego stałe wydatki będzie dopłacał 90% fundusz szkolny krajowy, przeto c.k. Rada szkolna krajowa we Lwowie nadesłała następujący reskrypt”

      C.k. Rada szkolna krajowa

      l. 57460

      Lwów, dnia 28 paźdz. 1909

      Orzeczenie

      w sprawie stałego ryczałtu na rzeczone potrzeby jednoklasowej szkoły ludowej w Czernej.

      Na podstawie przesłuchania stron konkurencyjnych do utrzymania szkoły ludowej w Czernej i Rady szkolnej okręgowej w Chrzanowie orzeka c.k. Rada szkolna krajowa na mocy ustępu drugiego art. 7 ustawy z dnia 2. kwietnia 1894 Nr. 49 Dz. ust. i rozp. kr. iż na rzeczowe potrzeby tej szkoły potrzebna jest na każdy rok stała ryczałtowa kwota pięćset (500) koron.

      Za podstawę tego orzeczenia służy obliczenie, że szkoła ludowa w Czernej potrzebuje co roku:

      1) na utrzymanie budynku szkolnego kwoty 120 koron,

      2) Na utrzymanie urządzenia szkolnego kwoty 40 koron,

      3) Na opał sal szkolnych 42 metrów kubicznych węgla i 5 m kubicznych drzewa miękkiego na podpał, których koszt na podstawie cen miejscowych łącznie z dowozem na miejsce i rąbaniem szacuje się na kwotę 160 koron.

      4) Na usługę szkolną kwoty 100 koron,

      5) Na koszta podróży nauczycieli religii określone paragrafem 8 ustawy z dnia 1. grudnia 1884. Nr. 71 Dz. ust. i rozp. kraj. kwotę 80 koron. Na pokrycie powyższego ryczałtu w kwocie 500 koron obowiązane są strony konkurujące uiszczać 10% opłacanych corocznie podatków bezpośrednich z dodatkami państwowymi w czterech ratach kwartalnych z góry, reszta zaś ma być pokrywana z funduszu szkolnego krajowego.

      Ponieważ jednak na mocy ustępu II reorganizacyjnego z dnia 17. października 1909. l. 20145 gmina Czerna obowiązaną jest dostarczać corocznie na opał szkoły 60 koron i na usługę szkolną 24 koron przeto z przypadającej na nią 10% prestacyi należy potrącić kwotę 84 koron.

      Kwota konkurencyjna przypadająca od gminy na rzecz funduszu szkolnego miejscowego, o ile gmina pokrywa owe potrzeby z dodatków gminnych do podatków bezpośrednich, uiszczana będzie w myśl art.1? Ustawy z dni 1. lutego 1907, Nr. 35. Dz. us. i rozp. kr. z tych dodatków gminnych za pośrednictwem c.k. urzędu podatkowego wprost do rąk tej osoby, która wskaże imiennie Rada szkolna okregowa, jako do poboru uprawnioną, za kwitem wolnym od stempla.

      Obszar dworski uiszczał będzie także za pokwitowaniem wolnem od stempla przypadającą kwotę konkurencyjną bezpośrednio do rąk osoby, którą wskaże Rada szkolna okręgowa.

      Orzeczenie to obowiązuje od dnia 1 września 1909 (dziewięć), ponieważ kolaudacja i oddanie do użytku budynku szkolnego w Czernej miała miejsce dopiero 6. września 1909.

      Przeciw temu orzeczeniu służy stronom konkurencyjnym prawo wniesienia rekursu na ręce c.k. Rady szkolnej krajowej do c.k. Ministerstwa wyznań i oświaty w ciągu dni 14. licząc od dnia następnego po dniu doręczenia.

      Za c.k. Namiestnika

      Dembowski

      Na rok szkolny 1909/10 zapisało się na naukę codzienną 104 chłopców 95 dziewcząt (czyli razem 199 dzieci) a na naukę dopełniającą 20 chłopców 24 dziewcząt (czyli razem 44 dzieci) Od 1 września br, zamianowała Rada szkolna okręgowa nadetatowym nauczycielem P. Jana Rzeszowskiego, kandydata stanu nauczycielskiego, który jednak z dniem 1. października 1909 otrzymał posadę przy 4 – klasowej szkole w Ludwinowie w okręgu podgórskim.

      Od 1 października 1909 zamianowała c.k. Rada szkolna okręgowa nadetatowym nauczycielem P. Stanisława Kozłowskiego, którego jednak z dniem 1. listopada 1909 powołała c.k. Rada szkolna okręgowa na posadę przy 6-klasowej szkole męskiej w Chrzanowie.

      Od. 1. listopada 1909 zamianował c.k. Rada szkolna okręgowa nadetatową nauczycielkę P. Stanisławę Podgórską kandydatkę stanu nauczycielskiego.

      Dnia 17 września 1909 wizytował tutejszą szkołę c. k. Inspektor szkolny P. Adolf Zonte.

      Dnia 18. grudnia 1909 wizytował tutejszą szkołę c.k. Inspektor krajowy szkolny Wielmożny Pan Mieczysław Zaleski Radca Dworu w towarzystwie c.k. Inspektora szkolnego okręgowego P. Adolfa Zontka.

      1910

      [tekst pisany przez Jana Kozdronia]

      Od 1. lutego 1910 c.k. Rada szkolna okręgowa przeniosła w nauczycielkę P. Stanisławę Podgórską do Długoszyna. Wskutek jej przeniesienia wyrządziła c.k. Rada szkolna okręgowa wielką szkodę tutejszej szkole, bo Stanisława Podgórska pracując pod każdym względem wzorowa i gorliwie podniosła nie tylko stan nauki i karność, a dzieci tak się do niej przywiązały i przylgnęły jak do matki. Toteż gdy O. Stanisława Podgórska odjeżdżała, dzieci z żalu utulić się nie mogły wskutek jej utraty.

      Od 1. lutego 1910 zamianowała c.k. Rada szkolna okręgowa nadetatową nauczycielką tutejszej szkoły P. Stanisławę Praczyńską.

      Odpis

      C.k. Rada szkolna krajowa we Lwowie

      Lwów, 3 kwietnia 1910. l. 18553.

      Do ck. Rady szkolnej okręgowej w Chrzanowie.

      Załatwiając sprawozdanie z dnia 19. marca 1910 l. 2139 postanowiła c.k. Rada szkolna krajowa zreorganizowana tutejszem orzeczeniem z dnia 17. października 1894. l. 20145 szkołę 1-klasową w Czernej przekształcić na dwu-klasową. Wskutek tego zmienia się postanowienia reorganizacyjnego o ile dotyczy etatu i poborów nauczycieli w następujący sposób:

      Etat nauczycieli tej szkoły składa się z nauczyciela kierującego i z jednego nauczyciela stałego.

      Nauczyciele ci pod względem płacy i innych korzyści służbowych zaliczani będą do IV klasy płac w myśl art. 11 ust. kr. Nr 49 Spowodowana tą zmianą nadwyżka wydatku na pobory nauczycieli będzie pokrywana z funduszu szkolnego krajowego. Również zmienia się postanowienie ustępu IV powyższego orzeczenia reorganizacyjnego, dotyczące kwoty przeznaczonej na ryczałt kancelaryjny w ten sposób, że na ten cel wypłacać się ma zamiast dotychczasowej rocznej kwoty 20 koron kwotę trzydziestu (30) koron rocznie. Zmiany niniejsze obowiązują od dnia 1. września 1910 (dziesięć). O tem zawiadamia się c.k. Radę szkolną okręgową zwracając załączniki sprawozdania celem dalszego zarządzenia.

      Za c.k. Namiestnika

      Dembowski

      Na wiosnę r. 1910 otoczono ogród szkolny parkanem, który dnia 18. maja 110 po południu ogromna powódź wskutek oberwania chmury w Królestwie Polskiem w znacznej części poprzewracała a w części także zabrała. Powódź zniszczyła doszczętnie cały ogród, zabierając z ziemią nawet rośliny zasadzone.

      Dnia 27. czerwca odbyła się w tutejszej szkole uroczystość zakończenia roku szkolnego 1909/10 pod przewodnictwem W.P. Wincentego Kriegseisena Przewodniczącego Rady szkolnej miejscowej w Nowej Górze.

      Rekolaudacya tutejszego budynku szkolnego odbyła się pod przewodnictwem c.k. Inspektora szkolnego okręgowego W.P. Adolfa Zontka.

      Na rok szkolny 1910/11 zapisało się 120 chłopców i 103 dziewcząt (czyli razem 223 dzieci) na naukę codzienną – zaś 22 chłopców i 23 dziewcząt (razem 45 dzieci) na naukę dopełniającą.

      Dnia 2 września 1910 P. Stanisława Praczyńska tutejsza nauczycielka zachorowała i wniosła prośbę o urlop. Na zastępstwo zamianowała c.k. Rada szkolna okręgowa od. 1. listopada P. Jadwigę Morbitzerównę.

      Reskryptem z dnia … października 1910 c.k. Rada szkolna krajowa otworzyła klasę nadetatową przy tutejszej szkole od 1. listopada 1910. Nauczycielką nadetatową przy tutejszej szkole zamianowała c.k. Rada szkolna okręgowa od 1. listopada 1910 P. Helenę Augustynkównę kandydatkę stanu nauczycielskiego.

      W październiku 1910. nawiedziła tutejszą gminę szkarlatyna i koklusz na które chorowała znaczna część dziatwy szkolnej, z której jeden chłopiec umarł (Stanisław Godyń od Filipa).

      1911

      [tekst pisany przez Jana Kozdronia]

      C.k. Rada szkolna krajowa reskryptem z dnia 30 I 1911 l. 830 zamianowała stałą nauczycielką 2-klasowej szkoły w Czernej P. Jadwigę Morbitzerównę od 1 II 1911

      C.k. Rada szkolna krajowa reskryptem z dnia 28 I 1911 l/ 831 zamianowała pana Kozdronia stałym nauczycielem kierującym przy 2-klasowej szkole w Czernej od 1. lutego 1911.

      Dnia 6. czerwca 1911. wizytował tutejszą szkołę Wielmożny Pan Adolf Zontek c.k. Inspektor szkolny okręgowy.

      Dnia 27 czerwca 1911 odbyła się uroczystość zakończenia roku szkolnego 1910/11 w tutejszej szkole.

      Na rok szkolny 1911/12 zapisało się 137 chłopców i 94 dziewcząt – razem 231 dzieci na naukę codzienną – zaś 16 chłopców i 28 dziewcząt, razem 44 dzieci, na naukę dopełniającą.

      1912

      [tekst pisany przez Jana Kozdronia]

      W lutym 1912 wybrano Przewodniczącym Rady szkolnej miejscowej w Nowej Górze dla związkowych szkół w Czerny, Miękinie i Nowej Górze Ks. Aug. Gunię, Proboszcza z Nowej Góry.

      Dnia 21. maja 1912 został kierownik szkoły tutejszej Jan Kozdroń wybrany członkiem Rady gminnej. Dnia 21 maja 1912 wizytował tutejszą szkołę Wielmożny Pan Adolf Zontek c.k. Inspektor szkolny okręgowy wraz z W-nym Panem D-rem Stanisławem Tyralikiem zastępcą c.k. Insp. szk. Okr.

      Dnia 37 czerwca 1912 odbyło się w tutejszej szkole zakończenie roku szkolnego 1911/12.

      Na rok szkolny 1912/13 zapisało się 146 chłopców i 92 dziewcząt na naukę codzienną, zaś 28 chłopców i 20 dziewcząt na naukę dopełniającą.

      W październiku 1912 wybrano wójtem w tutejszej gminie Łukasza Kłeczka.

      1913

      [tekst pisany przez Jana Kozdronia]

      W myśl reskryptu c.k. Rady szkolnej okręgowej z dnia 10. marca 1913 został zwolniony Katecheta Ks. Andrzej Szepieniec od udzielania nauki religii w szkole tutejszej z dniem 1. września 1913 a jego miejsce nauczania obejmie duchowieństwo parafialne z Nowej Góry.

      Dnia 26 czerwca 1913 odbyło się zakończenie roku szk. 1912/1913.

      Na rok szkolny 1913/14 zapisało się na naukę codzienną 155 chłopców i 95 dziewcząt.

      Dnia 30 września 1913 wizytował tutejszą szkołę Wielmożny Pan Adolf Zontek c.k. Inspektor szkolny okręgowy.

      C.k. Rada szkolna krajowa reskryptem z dnia 26. października 1913 l. 2397/VI powierzyła prowadzenie nadzoru nad szkołami w II rejonie Krzeszowickim tutejszego okręgu szkolnego W. Panu Józefowi Szarkowi od dnia 1. listopada 1913.

      1914

      [tekst pisany przez Jana Kozdronia]

      Dnia 30 maja 1914 wizytował tutejszą szkołę Wielmożny Pan Józef Szarek.

      Dnia 26 czerwca 1914 odbyło się w tutejszej szkole zakończenie roku szkolnego 1913/14.

      Z początkiem sierpnia rozpoczęła się wojna europejska. W czasie od 21 września 1914 do 30 września obozowali w tut. szkole Legioniści.

      Na rok szkolny 1914/15 zapisało się na naukę codzienną 259 dzieci, wskutek tego szkoła otrzymała jeszcze jedną siłę nauczycielską tj. P. Stanisławę Podgórską. W czasie od 20 września do 15 października 1914 była przerwa w nauce z polecenia c.k. Rady szkolnej okręgowej na kopanie ziemniaków.

      Dnia 9 listopada zakwaterowały się w tut. gminie a więc i w szkole wojska i tren i poczęła się coraz głośniejsza strzelanina wojenna tak, że aż szyby w szkole drżały od huku armat.

      Dnia 16 listopada poszło owo wojsko dalej za granicę do Król. Pol. do bitwy, lecz treny ciągle przyjeżdżały i rekwirowały siano, słomę bydło.

      Wskutek tego nastąpiła przerwa w nauce od 9 listopada 1914 do 30 stycznia. 29 grudnia 1914 umarł proboszcz Ks. Aug. Gunia.

      1915

      [tekst pisany przez Jana Kozdronia]

      Z dniem 1 lutego 1915 rozpoczęto na nowo naukę i prowadzono ją aż do 15 lipca 1915.

      Dnia 14 maja zwiedził tutejszą szkołę Wielmożny Pan Adolf Zontek c.k. Inspektor szkolny okręgowy.

      Dnia 15 lipca zakończono rok szkolny 1914/15.

      Na rok szkolny 1915/16 w miejsce śp. Ks. Augustyna Guni został wybrany przewodniczącym Rady szkolnej miejscowej Ks. Jan Fołta proboszcz z Nowej Góry.

      Reprezentantami z gminy wybrano: Gabryela Kłeczka i Łukasza Kłeczka a zastępcą Andrzeja Pałkę młodszego.

      Z dniem 31 grudnia 1915 została nauczycielka P. Stanisława Podgórska przeniesiona z tutejszej szkoły na inna posadę w Dąbrowie.

      1916

      [tekst pisany przez Jana Kozdronia]

      Z dniem 1 stycznia 1916 objęła nauczycielka P. Józefa Faczyńska obowiązki służbowe w miejsce P. Stanisławy Podgórskiej.

      Dnia 8 lipca 1916 zwiedził tutejszą szkołę Wielmożny Pan Adolf Zontek c.k. Inspektor szkolny okręgowy.

      Dnia 10 lipca 1015 odbyło się zakończenie roku szkolnego 1915/16.

      Z dniem 31 sierpnia 1916 nauczycielka P. Józefa Faczyńska została z tutejszej szkoły przeniesiona na posadę w Kwaczale.

      Na rok szkolny 1916/17 zapisało się 274 dzieci.

      1917

      Z dniem 15 stycznia 1917 objęła nauczycielka P. Stefania Beretówna obowiązki służbowe w miejsce P. Józefy Faczyńskiej.Dnia 14 kwietnia 1917 zwiedził tutejszą szkołę Wielmożny pan Adolf Zontek c.k. Inspektor szkolny okręgowy.

      Dnia 26 czerwca 1917 odbyło się uroczyste zakończenie roku szkolnego 1916/17.

      Z dniem 1 września 1917 została nauczycielka P. Stefania Beretówna przeniesionaz tutejszej szkoły na posadę w Woli Filipowskiej.

      C.k. Rada szkolna krajowa reskryptem z dnia 13. sierpnia 1917 l.5817/III zezwoliła na zaprowadzenie w tutejszej 2-klasowej szkole od dnia 1. września 1917 planu nauki dla szkół 4-klasowych.

      Z dniem 2 października 1917 objęła nauczycielka P. Bronisława Ostachowska obowiązki nauczycielskie w miejsce P. Stefanii Beretówny.

      Na rok szkolny 1917/18 zapisało 279 dzieci.

      1918

      [tekst pisany przez Jana Kozdronia]

      Dnia 26 czerwca 1918 odbyło się uroczyste zakończenie roku szkolnego 1917/18.

      Na rok szkolny 1918/19 zapisało się 283 dzieci. Z dniem 1 września 1918 objęła obowiązki nauczycielskie przy tutejszej szkole P. Marya Rullówna.

      Wśród zamętu i zawieruchy wojennej powstała Polska, którą dnia 30. października 1918 Rada Regencyjna proklamowała „jako zjednoczone, wolne i niepodległe państwo”.

      1919

      [tekst pisany przez Jana Kozdronia]

      Dnia 26 stycznia 1919 odbyły się wybory do Sejmu polskiego, który zebrał się dnia 8 lutego 1919 a uroczyste otwarcie Sejmu odbyło się dnia 10. lutego 1919.

      Dnia 9 kwietnia 1919 umarła tutejsza nauczycielka Helena Augustynkówna, która po złożeniu egzaminu dojrzałości w tutejszej gminie otrzymała posadę i bez przerwy począwszy od 1. listopada 1910 aż do dnia śmierci pełniła obowiązki nauczycielski w tutejszej szkole. Zwłoki pochowano na cmentarzu w Krzeszowicach dnia 12 kwietnia 1919.

      Dnia 17 czerwca 1919 zwiedził tutejszą szkołę Wielmożny Pan Ludwik Jasiński, Inspektor szkolny okręgowy.

      Dnia 26 czerwca odbyło się zakończenie roku szkolnego 1918/19.

      Na rok szkolny 1919/20 zapisało się 274 dzieci.

      Z dniem 1 września 1919 Rada szkolna okręgowa uwolniła P. Maryę Rullównę od pełnienia obowiązków nauczycielskich przy tutejszej szkole a na jej miejsce mianowała P. Maryę Sieprawską.

      Również z dniem 1. września 1919 Rada szkolna okręgowa przeniosła z tutejszej szkoły nauczycielkę P. Bronisławę Ostachowską do szkoły w Krzeszowicach, a zamianowała nauczycielkę na jej miejsce P. Zofię Ostachowską, kandydatkę stanu nauczycielskiego.

      1920

      [tekst pisany przez Jana Kozdronia]

      Dnia … maja 1920 umarła na tyfus plamisty tutejsza nauczycielka Zofja Ostachowska. Zwłoki jej pochowano na cmentarzu w Krzeszowicach.

      Dnia 14 maja 1820 zwiedził tutejszą szkołę Wielmożny Pan Władysław Dedio Inspektor szkolny okręgowy.

      W miejsce ś.p. Zofji Ostachowskiej Rada szkolna Okręgowa zamianowała P. Marję Ostachowską kandydatkę stanu nauczycielskiego nauczycielkę przy tutejszej szkole od dnia 15 maja 1920.

      Dnia 30 czerwca 1920 roku odbyło się w tutejszej szkole uroczyste zakończenie roku szkolnego 1919/20.

      Rada Szkolna Krajowa reskryptem z dnia 24 czerwca 1920 l/2094/II zezwoliła na zaprowadzenie w tutejszej szkole od dnia 1 września 1920 planu nauki szkół czteroklasowych.

      Na rok szkolny 1920/21 zapisało się do tutejszej szkoły 283 dzieci.

      Z dniem 15 października 1920 Rada Szkolna Okręgowa uwolniła P. Marję Sieprawską od pełnienia obowiązków służbowych przy tutejszej szkole a na jej miejsce zamianowała od 1 listopada 1920 P. Bronisławę Ostachowską.

      1921

      [tekst pisany przez Jana Kozdronia]

      Rada szkolna okręgowa wyłączyła tutejsza szkołę z zakresu związkowej Rady szkolnej miejscowej i poleciła utworzyć osobną Radę szkolną miejscową. W tym celu odbyło się dania 27 lutego 1921 posiedzenie, na którym wybrano przewodniczącym Ks. Seweryna Karolczyka, Prefekta Zakładu sierót w Czerny, a zastępcą Łukasza Kłeczka, wójta obecnego, członkiem Franciszka Ostachowskiego a zastępcą Jana Grochala (niepiśmiennego).

      Dnia 14 czerwca 1921 zwiedził tutejszą szkołę Wielmożny Pan Władysław Dedio Inspektor szkolny powiatowy.

      Dnia 28 czerwca odbyło się w tutejszej szkole uroczyste zakończenie roku szkolnego 1920/21.

      Rok szkolny 1921/22 zapisało się 258 dziatwy. Dnia 22 września 1921 zwiedził tutejszą szkołę W. Pan Stanisław Krzanowski Inspektor szkolny.

      1922

      [tekst pisany przez Jana Kozdronia]

      Dnia 25 stycznia 1922 zwiedził tutejszą szkołę W. Pan Stan. Krzanowski, Inspektor Szkolny, ale z powodu mrozów nauki nie było.

      Zaś dnia 29 maja 1922 zwiedził tutejszą szkołę W-ny Pan Jan Dreziński, Wizytator Szkolny R. O. Szk. Kr.

      Dnia 28 czerwca 1922 odbyło się w tutejszej szkole uroczyste zakończenie roku szk. 1921/22.

      Rok szkolny 1922/3 rozpoczęto dnia 1 września 1922 uroczystem nabożeństwem.

      Na rok szkolny 1922/3 zapisało się 253 dzieci. Dnia 22 września 1933 zwiedził tutejszą szkołę, stwierdził frekwencję i dokonał podziału klas W. Pan St. Krzanowski, Inspektor Szkolny.

      1923

      [tekst pisany przez Jana Kozdronia]

      Dnia 3 marca 1923 wizytował tutejszą szkołę W. Pan Stanisław Krzanowski, Inspektor Szkolny.

      Dnia 28 czerwca 1923 odbyło się w tutejszej szkole zakończenie roku szkolnego 1922/3.

      Dnia 1 września 1923 zaprzestały uczęszczać do tutejszej szkoły chłopcy z Zakładu sierót im ks. Siemaszki.

      Dnia 23 października 1923 wizytował tutejszą szkołę W. Pan Stan. Krzanowski, Inspektor Szkolny.

      Od 18 października 1923 została tutejsza nauczycielka, p. Jadwiga Morbitzer, przydzielona do szkoły im. ks. Siemaszki w Zakładzie sierót.

      Od grudnia 1923 miała urlop tutejsza nauczycielka, p. Bronisława Ostachowska aż do dnia 22 maja 1924.

      1924

      [tekst pisany przez Jana Kozdronia]

      Od 15 marca 1924 miał urlop kierownik szkoły, a na zastępstwo przydzielono p. Wandę Słowikównę, nauczycielkę z Psar. Dnia 21 stycznia 1924 wybrano przewodniczącym Rady szk. miejsc. p. Łukasza Kłeczka, naczelnika gminy.

      Dnia 18 czerwca 1924 odbyła dziatwa starsza wycieczkę do Krakowa. Dnia 28 czerwca 1924 odbyło się zakończenie roku szkoln. 1923/4.

      Dnia 1 września 1924 rozpoczęto rok szkolny 1024/5 uroczystem nabożeństwem.

      Dnia 20 września 1924 zwizytował tutejszą szkołę W. Pan Stanisław Krzanowski, Inspektor Szkolny.

      Z dniem 1 listopada 1924 Kuratorjum O. S. Kr. przeniosło p. Bronisławę Ostachowską naucz. tutejszą do Krakowa a na jej miejsce do Czerny zamianowało reskryptem z dnia 20 października 1924 l.18233/I p. Stanisławę Bubównę.

      Ponieważ zaś p. Marja Ostachowska otrzymała urlop, przeto na jej miejsce Pan Inspektor przeznaczył prowizorycznie p. Marję Morgenstern.

      1925

      [tekst pisany przez Jana Kozdronia]

      Dnia 12 czerwca 1925 zwizytował tutejszą szkołę W. Pan Stanisław Krzanowski, Inspektor Szkolny.

      Dnia 28 czerwca 1928 odbyło się uroczyste zakończenie roku szkolnego 1924/25.

      Dnia 1 września 1925 rozpoczęto rok szkolny 1925/6 uroczystem nabożeństwem w kościele parafjalnym.

      Dnia 19 września 1925 zwiedził tutejszą szkołę P. Stanisław Krzanowski, Inspektor Szkolny celem stwierdzenia frekwencji.

      Dnia 27 listopada 1925 wybrano przewodniczącym Rady Szkolnej miejscowej ponownie p. Łukasza Kłeczka.

      Dnia 2 grudnia 1925 wizytował tutejszą szkołę P. Stanisława Krzanowski, Inspektor Szkolny.

      1926

      [tekst pisany przez Jana Kozdronia]

      Dnia 25 czerwca 1926 odbyła dziatwa starsza wycieczka do ruin zamku w Tenczynku. Dnia 28 czerwca odbyło się uroczyste zakończenie roku szkolnego 1925/6. Dnia 7 września 1926 rozpoczęło rok szkolny 1926/7 uroczystem nabożeństwem w kościele parafjalnym w Nowej Górze.

      Dnia 6 grudnia 1926 wizytował tutejszą szkołę w. Pan Stanisław Krzanowski, Inspektor Szkolny.

      1927

      [tekst pisany przez Jana Kozdronia]

      Dnia 10 czerwca 1927 odbyła dziatwa szkolna starsza wycieczkę pieszą do Ojcowa.

      Dnia 28 czerwca 1927 odbyło się uroczyste zakończenie roku szkolnego 1926/7.

      Dnia 1 września 1927 rozpoczęto rok szkolny 1927/8 uroczystem nabożeństwem w kościele parafjalnym w Nowej Górze.

      Dnia 27 listopada 1927 wybrano przewodniczącym Rady Szkolnej Miejscowej ponownie p. Łukasza Kłeczka.

      1928

      [tekst pisany przez Jana Kozdronia]

      Dnia 17 marca 1928 wizytował tutejszą szkołę W. Pan Stanisław Krzanowski, Inspektor Szkolny. Dnia 28 czerwca 1928 odbyło się uroczyste zakończenie roku szkolnego 1928/9. Dnia 3 września 1928 rozpoczęto rok szkolny 1928/9 uroczystem nabożeństwem w kościele parafjalnym w Nowej Górze.

      Dnia 26 września 1928 wizytował tutejszą szkołę w. Pan Stanisław Krzanowski, Inspektor Szkolny.

      Dnia 7 listopada 1928 zwiedził tutejszą szkołę W. Pan Jan Drewiński, Wizytator szkół powszechnych w towarzystwie W. Pana Stanisława Krzanowskiego, Inspektora Szkolnego.

      1929

      [tekst pisany przez Jana Kozdronia]

      Dnia 24 czerwca 1929 zorganizowano za moim usilnym wpływem i staraniem w gminie czytelnię pod nazwą: „Czytelnia T. S. L. w Czerny”, która nadspodziewanie dobrze się rozwija.

      Następnie z pośród członków tejże czytelni udało się mi także zorganizować „Koło Amatorskie”, w czem był mi bardzo pomocnym p. Kozubek, sztygar tutejszej kopalni rudy żelaznej, który zajął się wraz z członkami sporządzeniem sceny do przedstawień amatorskich.

      Dnia 28 czerwca 1929 odbyło się uroczyste zakończenie roku szkolnego 1928/9.

      Dnia 1 września 1020 rozpoczęto rok szkolny 1929/30 uroczystem nabożeństwem w kościele parafjalnym w Nowej Górze.

      1930

      [tekst pisany przez Jana Kozdronia]

      Dnia 23 lutego 1930 obrano ponownie za moim wpływem przewodniczącym Rady Szk. Miejscowej na okres 2-letni p. Łukasza Kłeczka, dotychczasowego przewodniczącego.

      Koło Amatorskie tutejszej Czytelni T. S. L. przy pomocy mojej i p. Kozubka urządziło szereg przedstawień (n.p. Za ziemię świętą, Chłopi Arystokraci, Renegat i t.p.) w styczniu, lutym, marcu i kwietniu 1930.

      Dnia 5 marca 1930 zachorowałem jednak ciężko na zapalenie płuc i opłucnej równocześnie, którego prawdopodobnie nabawiłem się w czasie przedstawień, wskutek tego przez dłuższy czas nietylko nie pełniłem obowiązków nauczycielskich, lecz także zaprzestałem zajmować się przedstawieniami, które uruchomiłem dopiero w grudniu 1930, a czynność moją musiałem ograniczyć, gdyż zdrowie moje niedozwalało na poprzednie czynności, które obecnie polegały jedynie na udzielaniu ważniejszych uwag tylko reżyserowi w wygłaszaniu ról , oraz w urządzaniu dekoracyj osób i sceny.

      Wreszcie Władze szkolne dniem 1 marca 1931 przeniosły mię w stan spoczynku, wskutek tego i działalność moja w Kole Amatorskim ustaniez chwilą gdy przesiedlę się do innej miejscowości.

      Jan Kozdroń.

      [tekst pisany przez Stanisławę Bubównę]

      Dnia 5 marca 1930 r. objęłam chwilowo kierownictwo w zastępstwie chorego kier. szkoły p. Jana Kozdronia. Początkowo uczyłyśmy we dwójkę z p. Marją Dziubową – ponieważ było nam ciężko – na usilne prośby przysłano nam 15 III młodą dopiero po maturze nauczycielkę p. Annę Szelążankę – nawiasem mówiąc – dobry bardzo materjał na nauczycielkę, dowiodła tego dając sobie radę z najstarszemi dziećmi t.j. 5. 6 i 7. rokiem nauki.

      3-go maja obchodziliśmy w szkole uroczyście, biorąc udział w nabożeństwie w kościele parafjalnym – w najbliższą niedzielę po 3maja zebrała się dziatwa i ich rodzice w szkole. Po słowie wstępnem na temat znaczenia konstytucji śpiewały dzieci na dwa głosy – deklamowały i odegrały sztuczkę 3ci Maj. Zebrane pieniądze przeznaczyłyśmy na „Dar” dla T. S. L.

      Przy końcu roku szkolnego odbyliśmy ze starszemi dziećmi całodniową wycieczkę na zamek tenczyński – młodsze poszły ze swą naucz. p. Marją Dziubową do doliny Eljasza – gdzie parę godzin na wesołej zabawie spędziły.

      Rok szkolny zakończyliśmy 28 czerwca nabożeństwem w kościele parafjalnym i rozdaniem świadectw w pięknie przybranych klasach.

      W tym roku szkolnym t.j. 1929/30 wizytował szkołę W-ny Pan Inspektor Stanisław Krzanowski dnia 26. września 1929 i 16. maja 1930.

    • LATA 1931-1938

      1931

      [pisane przez Stanisławę Bubównę]

      Rok szkolny 1930/31 rozpoczęliśmy jak zwykle 1. września. We dwójkę t.j. ja i p. Marja Dziubowa gdyż p. Kozdroń nie czując się w dalszym ciągu na siłach, prosił o przedłużenie urlopu. 1. października przybyła nam z pomocą p. Anna Szelążanka zamianowana tu kontraktowa nauczycielka i tak już wspólnie pracowałyśmy do końca roku szkolnego 1930/31.

      W marcu 1931 p. Jan Kozdroń kier. tutejszej szkoły przeszedł na emeryturę. Straciło na tem Koło tutejszej młodzieży, którem opiekował się i pomagał w urządzaniu przedstawień. Myślmy racą pozaszkolną nie mogły się zajmować, bo nie było na to czasu. Za to starannie przygotowywałyśmy wszelkie uroczystości narodowe – jak rocznice powstania Polski., stuletnią rocznicę powstania listopadowego, imieniny Marszałka Piłsudskiego, a najbardziej uroczyście obchodziliśmy 3maja. Każdą z tych uroczystości urządzaliśmy w takiej porze, aby i rodzice dziatwy mogli brać udział co z ochotą czynili. Prócz tego w tym roku szkolnym zaprowadziłyśmy Kasę Oszczędności. Dziatwa składała się po parę groszy. Z tych pieniędzy założyłyśmy sklepik, w którym zaopatrywały się dzieci w potrzebne przybory szkolne po możliwie najtańszej cenie, czysty dochód na końcu roku szkolnego w sumie około 16 zł przeznaczyłyśmy na zakupienie kilku książek do bibljoteczki szkolnej.

      Z końcem maja 1931 roku najstarsze dzieci (5. 6. i 7. r. n.) których byłam wychowawczynią, odbyły wycieczkę furmankami do Ojcowa wraz ze mną, młodsze z paniami Dziubową i Szelążanką poszły do Dubia, gdzie wśród lasu nad pięknym stawem przepędziły dzień cały.

      Zakończenie roku szkolnego odbyło się jak zwykle 28 czerwca nabożeństwem w kościele parafjalnym. Po nabożeństwie dziatwa szkół z Nowej Góry, Filipowic i nasza odśpiewała w rynku w Nowej Górze pieśni wyznaczone przez Radę Szkolną Powiatową, przedtem wspólnie ćwiczone na dwa głosy, a mianowicie: Mrok już tuli – Mój tatulu – Jako słaba chwiejna łódź – Chór flisaków. Było to nasze „Święto pieśni”. Potem wróciliśmy do szkoły, gdzie w barwnie przybranych klasach otrzymała dziatwa świadectwa i pożegnała szkołę na przeciąg dwóch miesięcy.

      Wizytację pana Insp. Chrzanowskiego mieliśmy w tym roku szkolnym 27 stycznia.

      Z końcem roku szkolnego pożegnał nas Ks. Katecheta Jan Nowak, który został mianowany proboszczem w Gorenicach.

      Po ukończeniu nauki szkolnej przygotowano sale na przyjęcie dzieci z Tarnowskich Gór. Była to pierwsza kolonja, która w naszej szkole gościła. Niezbyt dogodnem to było dla nas z tego względu, że nie ma gdzie ławek złożyć, ułożono je pod gołem niebem, a ponieważ lato w tym roku było mokre porozłaziły się tak, że ani jednej we wrześniu nie było dobrej. Trzeba było reperować wszystkie. Piece okazały się również nie do użycia, na przestawianie ich nie było czasu, więc przewodniczący R Sz. Miejsc. zastąpił je żelaznemi.

      Z końcem sierpnia wyprowadził się ze szkoły były kier. p. Jan Kozdroń, mieszkanie odmalowano, ganek prowadzący do mieszkania kier. przestawiono, jednak mieszkanie stoi pustką bo kierownika mimo że konkurs rozpisano i podał się jeszcze jeden ze starszych kierowników, nie zamianowano, podobno ze względów oszczędnościowych.

      1932

      [pisane przez Stanisławę Bubównę]

      Niezamianowanie kierownika szkoły sprowadziło dla mnie wiele przykrości, jużto dlatego że nie czułam się na siłach by podołać nowym obowiązkom, a również że stało się powodem przykrych nieporozumień z gminą, która zupełnie słusznie czuła się pokrzywdzona że zmuszona jest opłacać trzem [trudne do odczyt.] za mieszkanie, gdy obowiązana była do płacenia dwom. Początkowo byłam zdecydowana na życzenie gminy zająć mieszkanie w szkole, lecz po głębszym namyśle doszłam do przekonania, że i tak mieszkać tam mogłaby zaledwie parę miesięcy, bo prawdopodobnie do dłuższej pracy siłby mi nie starczyło. Pokazało się wkrótce ,że moje przewidywania były słuszne, gdyż przed samem półroczem zachorowałam na ciężką grypę, po przebyciu której postanowiłam już więcej do szkoły nie wracaćOddziały 5. 6. i 7., które prowadziłam wzięła przysłana na zastępstwo nauczycielka kontraktowa p. Janina Wojcieszkówna – kierownictwo oddałam p. Marji Dziubowej. Jako trzecia siła od początku roku szkolnego pracuje p. Krystyna Drezińska. W pierwszem półroczu wizytował szkołę p. Insp. Krzanowski 13 XI 1931.

      Po ks. Janie Nowaku wikarjuszem Nowogórskim zamianowany został ks. Franciszek Krzewski, który niestrudzenie z prawdziwie godną podziwu wytrwałością pracuje nie tylko nad dziatwą szkolną, ale też nad młodzieżą i starszymi. Daj Boże więcej takich księży.

      Stanisława Bubówna

      [pisane przez Marję Dziubową]

      Dnia 9 marca 1932 r. objęłam chwilowo obowiązki kier. szkoły za p. Stanisławę Bubównę, która przebywa na urlopie.

      Dnia 19 marca obchodziliśmy w szkole uroczyście imieniny Marszałka Piłsudskiego. Rano dziatwa szkolna wraz z Gronem naucz. była na Mszy św. W kościele Oj. Karmelitów. Następnie odbył się poranek w przyozdobionej sali szkolnej urządzonej przez dzieci szkolne. Na program poranka złożyły się słowo wstępne wygłoszone przez jedną ze starszych uczenic, pieśni legionowe i deklamacje.

      Dnia 25 kwietnia 1932 zwiedził naszą szkołę W. p. Wizytator W. Kalaciński w towarzystwie ustępującego z naszego powiatu W. p. Inspektora Stanisława Krzanowskiego i nowo zamianowanego W.p. Inspektora Andrzeja Marszałka. W. p. Wizytator wizytował 2, 3, 4, 5, 6 i 7-dmy rocznik.

      Dnia 1 maja odbyło się w naszej szkole zebranie rodzicielskie. Ks. Katecheta Franciszek Krzewski w bardzo pouczający sposób poruszył kwestję wychowania dziatwy, że zebrani rodzice wyrazili Mi podziękę.

      Dnia 8 maja obchodziliśmy bardzo uroczyście Konstytucję 3. Maja. Dziatwa szkolna wraz z Gronem nauczycielskim była dn. 3 maja na mszy św. w kościele parafjalnym w Nowej Górze. Uroczystość tę dlatego odłożyłyśmy na dzień 8 maja, aby przy niedzieli ściągnąć większą ilość tutejszej ludności. Przystrojona zielenią i kwiatami sala wypełniła się po brzegi. Jedna ze starszych uczennic wygłosiła słowo wstępne, potem był śpiew, deklamacje, taniec Krakowiak i sztuczki. Program uroczystości był bardzo interesujący, co zebrani wyrazili wychodząc ze sali.

      Dnia 24 czerwca szkoła zrobiła wycieczkę do ruin zamku w Tenczynku. Młodsze dzieci pojechały z p. Dziubową furmanką, a starsze pod opieką p. Krystyny Drezińskiej i p. Janiny Wojcieszkówny udały się pieszo. Dzieci bardzo zainteresował zamek. Przewodnik opowiedział historię zamku, której dziatwa słuchała z wielkim zajęciem. Potem poszliśmy na łąkę obok zamku, dzieci bawiły się, posiliły się nieco, spierały, były bardzo zadowolone z wycieczki. O godzinie 5.30 wyruszyliśmy z Tenczynka, aby jeszcze za dnia być w Czerny.

      Dnia 28 czerwca zakończyłyśmy rok szkolny nabożeństwem w Nowej Górze. Dziatwa pod opieką pp. Dziubowej, Krystyny Drezinskiej i Janiny Wojcieszkówny była najpierw na mszy świętej a potem udała się do przystrojonych sal szkolnych, gdzie otrzymała świadectwa, a po udzieleniu jej uwag na czas wakacji rozeszła się do swoich domów.

      Rok szkolny 1932/33 rozpoczęłyśmy we dwójkę to zn. ja i p. Krystyna Drezińska. Po kilku dniach zjawiła się trzecia siła, kontraktowa naucz. p. Janina Wojcieszkówna. Podzieliłyśmy się pracą, ale nie na długo. Z dniem 1 października 1932 zamianowany przez Kur. Okr. Szk. Krakow. tymczasowym kierownikiem p. Józef Ryłko, wskutek czego przestałam pełnić funkcję kierowniczki przy tutejszej szkole, a p. Janina Wojcieszkówna została przeniesiona do szkoły 7-kl w Bobrku.

      Marja Dziubowa.

      [pisane przez Józefa Ryłkę]

      Z dniem 2 października przeniosłem się do tutejszej szkoły w charakterze stałego nauczyciela. Rada Szkolna Powiatowa w Chrzanowie pismem z dnia 1. października 1932 r. Nr. I-299/4/32 powierzyła mi pełnienie obowiązku kierownika tutejszej szkoły do odwołania.

      Przenosząc się do tutejszej szkoły (na własną prośbę) kierowałem się pięknem niezwykłem okolicy i dobrym stanem zdrowotnym – zwłaszcza ze względu na rodzinę moją miało dla mnie wielkie znaczenie.

      Przyjęto mnie tutaj tak ze strony ludności jako też ze strony koleżanek bardzo życzliwie, co pozwoliło mi się bardzo prędko zaaklimatyzować na miejscu tak duchowo jako i fizycznie.

      W szkole rozpocząłem pracę przy współudziale dwóch koleżanek t.j. p. Dziubowej Marji i Drezińskiej Krystyny przy stopniu organizacyjnym szkoły trzyklasowej.

      Praca szła mi z początku dobrze, łatwo było mi przy wspomnianej wyżej życzliwości objąć całokształt życia szkoły.

      Niestety wobec oszczędności w budżecie oświaty Kuratorium Okręgu Szkolnego zwinęło jeden etat przy tutejszej szkole zamieniając ją na szkołę dwuklasową a p. Dziubową Marię przeniesiono do szkoły powszechnej w Preczowie pow. Będzin w grudniu 1932 r. Tak więc rok 1932-gi był dla tutejszej szkoły rokiem wielkich zmian organizacyjnych i personalnych.

      1933

      [pisane przez Józefa Ryłkę]

      Z nowym rokiem kalendarzowym rozpoczęliśmy pracę w szkole we dwoje – co bardzo odbiło się na poziomie szkoły, choć nasze wysiłki szły w kierunku utrzymania szkoły na jaknajwyższym poziomie.

      Praca w szkole doznała innych jeszcze ograniczeń, gdyż Władze szkolne dążąc do dokształcenia ciała nauczycielskiego przyjęły kolejno najpierw p. Drezińską Krystynę na kurs wychowania fizycznego do Trzebini i mnie na kurs oświaty pozaszkolnej do Jaworzna. Obydwa kursy trwały po tygodniu.

      W roku 1933 oprócz pracy w szkole zapoczątkowałem z mej strony pracę kulturalno oświatową nad młodzieżą pozaszkolną. Urządzaliśmy młodzieżą szereg przedstawień, zebrań świetlicowych i wieczornic, jednak akcja moja była paraliżowana przez chłopskich prowodyrów politycznych opozycyjnie nastawionych do rządów Marszałka Piłsudskiego z niejakim Marjanem Godyniem na czele, którzy słusznie zresztą uważali mnie za reprezentanta poglądów obozu piłsudczyków i dążyli do odebrania mi wpływu na młodzież poza szkolną, co częściowo powiodło się im przez zmniejszenie liczby członków Koła Młodzieży.

      W styczniu 1933 Rada Szkolna Powiatowa ogłosiła konkurs na stanowisko kierownika tutejszej szkoły, wniosłem prośbę o nadanie mi tego stanowiska, lecz konkurs został odroczony i pozostałem nadal na funkcji p.o. kier. szkoły.

      P. Drezińska Krystyna składała egzamin praktyczny w tutejszej szkole przed Komisją Egzaminacyjną w Sosnowcu. Ponadto w kwietniu wizytował tutejszą szkołę p. Inspektor Szkolny Piotr Adamski.

      Jako dalszy ciąg dokształcania nauczycielskiego odbyły się w lipcu 1933 r. kursy programowo-[trudne do odczyt.] (dwutygodniowe) w których oboje z p. Drezinską braliśmy udział.

      W tymże miejiącu odbywałem pierwsze oficerskie ćwiczenia rezerwy, jako świeżo mianowany podporucznik rezerwy W.P.

      Z nowym rokiem szkolnym 1933/34 nastąpiły w szkole tutejszej dalsze zmiany personalne. P. Drezińska Krystyna została przydzielona do Szkoły Powszechnej w Czernej-Zakładzie z dniem 1 IX 133 a do szkoły tutejszej przydzielona została z Zakładu p. Halina Szarzyńska [?] która wkrótce wyszła za mąż za inż. Zakrzewskiego zmieniając przez to nazwisko.

      Z dniem 1 X 1933 została zlikwidowana Rada Szkolna Powiatowa w Chrzanowie, cały powiat chrzanowski przydzielony został do obwodu szkolnego krakowskiego złożonego z powiatów: chrzanowskiego, bocheńskiego i krakowskiego.

      W tym roku otrzymałem dodatkową pracę zarobkową w szkole dokształcającej zawodowej w Krzeszowicach co przy powiększeniu się mej rodziny stało się bardzo przydatnem.

      Praca z p. Zakrzewską Haliną zaczęła się w szkole opornie, gdyż pani ta często zapadała na zdrowiu, co sprawiło, że jej postawa wobec obowiązków służbowych była mało aktywna. Poza tem polecenia i zarządzenia kier. szkoły wobec niej spotykały się z jej strony z dziwną niechęcią i oporem.

      1934

      [pisane przez Józefa Ryłkę]

      W roku tym (szkolnym 1933/34) stanęliśmy wobec konieczności realizowania nowych programów szkolnych, które objęły klasy I, II, i V. Praca w szkole toczyła się w warunkach więcej utrudnionych, a dzieci musiały wobec nowego programu więcej pracować.

      P. Zakrzewska nadal się często urlopowała i chorowała, jako te starała się o przeniesienie bliżej miejsca pracy męża t.j. Krakowa. Wpływało to ujemnie na stan naukowy w szkole.

      Rok ten zaznaczył się wytężoną pracą moją na terenie organizacyj wojskowych. Na miejscu w Czernej złożyłem Związek Rezerwistów i pracowałem w nim jako prezes i referent oświatowy, a także kierowałem wyszkoleniem wojskowem. Ponadto od września 1933 pełniłem funkcję Komendanta Kompanji Związku Strzeleckiego w Krzeszowicach, obejmując swym nadzorem i kierownictwem 10 okolicznych Oddziałów.

      W maju tego roku gościła szkoła tutejsza na hospitacji 5-y kurs Prywatnego Seminarium Nauczycielskiego Żeńskiego z Chrzanowa.

      Nowy rok szkolny rozpoczął się bez zmian personalnych z ilością dzieci wahającą się koło liczby 120.

      W październiku odbywały się wybory do nowoorganizowanej Rady Gromadzkiej gminy Czerna.

      Przeprowadzałem te wybory jako przewodniczący Komisji Wyborczej z ramienia Starostwa Powiatowego w Chrzanowie.

      Z dniem 1 listopada nastąpiły znów zmiany personalne w tutejszej szkole. P. Zakrzewska Halina została przeniesiona do Szkoły im. Sienkiewicza w Krzeszowicach, a na jej miejsce przybyła tutaj z powrotem p. Drezińska Krystyna z Zakładu, ku wielkiemu zadowoleniu mojemu i dzieci.

      1935

      [pisane przez Józefa Ryłkę]

      Nowy rok kalendarzowy rozpoczęliśmy w szkole we dwoje z p. Drezińską Krystyną, przy szczerej współpracy i zrozumieniu. Niestety na przeszkodzie stanęły choroby, które zaatakowały p. Drezińską, co spowodowało częste i dłuższe przerwy w jej pracy, która spadała na moje barki w zupełności.

      Wśród naszej pracy w szkole wielką pomocą stało się radio. Zakupiony głośnik przez Związek Rezerwistów został zainstalowany w sali szkolnej i połączony z moim odbiornikiem w mieszkaniu. Odtąd często rozbrzmiewała w sali szkolnej muzyka, słuchały dzieci pięknych słuchowisk, śpiewów i pogadanek, co przyczyniło się bardzo do urozmaiceni nauki i życia szkolnego. Z audycyj tych zaczęli tez korzystać starsi ze związków – Rezerwistów i Młodzieży.

      Dzień 13-go maja przyniósł na na eteru falach wieść smutną i żałobną: W dniu 12. maja 1935 roku w niedzielę wieczorem o godzinie 20-tej minut 45 zakończył życie Pierwszy Marszałek Polski Józef Piłsudski. Zmarł w Belwederze w Warszawie wielki twórca Polski Niepodległej. Żołnierz prawy i wielki Wódz narodu. Pierwszy Naczelnik Państwa. Twórca naszej mocarstwowości.

      Śmierć Marszałka Józefa Piłsudskiego rozeszła się po całym świecie lotem błyskawicy.

      Serca Polaków zamarły z żalu i bólu po stracie najukochańszego „Dziadka”. Rozbrzmiewały dzwony żałobne, umilkły śpiewy wesołe i dźwięki orkiestr. W całym kraju zapanowała żałoba okrywająca kirem smutku wszystkich i wszystko. Łzy polały się z oczu dziatwy polskiej, oczu dorosłych a nawet z oczu twardych żołnierzy z sercach zahartowanych w bojach. Odszedł od nas Ojciec ukochany. W wszystkich kościołach i świątyniach wszystkich wyznań zostały odprawione nabożeństwa żałobne. Zwłoki Wielkiego Marszałka zostały złożone w Katedrze na Wawelu wśród trumien królów polskich. Dziatwa naszej szkoły wzięła udział w nabożeństwie żałobnem w klasztorze, oaz wysłuchała transmisji radiowej uroczystości pogrzebowych z Warszawy i Krakowa.

      Ja sam osobiście na czele kompanji Związku Strzeleckiego reprezentującej nasz powiat pojechałem do Krakowa by być obecnym przy ostatniej drodze Dziadka. Życie potoczyło się dalszym trybem i musieliśmy znów stanąć do codziennej pracy z tem strasznem przeświadczeniem, ze nad nią nie czuwa już nasz Wódz.

      W dniu 12 czerwca 1935 r. t.j. w miesiąc po śmierci Marszałka Józefa Piłsudskiego dzieci szkolne pod mojem kierownictwem pojechały na wycieczkę do Krakowa, gdzie przez szyby srebrnej trumny oglądały po raz pierwszy i ostatni martwe oblicze Wodza.

      Następnie udaliśmy się na wzgórze Sowiniec, gdzie wzięliśmy udział w sypaniu kopca ku czci Największego Polaka. Z pierwszą taczką ziemi przez nas wywiezionej złożyliśmy na Kopcu grudki ziemi pobrane z Czernej z grobów powstańców: z r. 1831 generała Aleksandra Błędowskiego i z r. 1863 Józefa Kalinowskiego później Karmelity Bosego Ojca Rafała. Obok zamieszczona fotografia uwidocznia tą pamiętną chwilę z życia naszej szkoły, która na zawsze pozostanie we wspomnieniach dzieci i mojem.

      Nowy rok szkolny 1935/36 rozpoczął się w tutejszej szkole jako dwu-klasowej (tzw. 1-go stopnia o dwóch nauczycielach) z tą zmianą, że p. Drezińska Krystyna po wyjściu zamąż już jako p. Wodzińska przeniesiona została do obwodu szkolnego tarnowskiego.

      A jej miejsce z Zaczarnia – powiatu tanowskiego przybyła tutaj p. Pyrkówna Ludwika. Pani Pyrkówna poza pracą w szkole ropoczęła ponadto pracę na terenie oświaty pozaszkolnej organizując Koło Związku Chórów i Teatrów ludowych, które swą działalność rozpoczęło bardzo żywo i z wielkiem powodzeniem.

      Ponadto naukę religii rzymsko katolickiej rozpoczął w tym roku szkolnym po przeniesieniu do Jaworzna księdza Krzewskiego Franciszka ksiądz Szafraniec Władysław wikariusz z Nowej Góry.

      W dniu 6. grudnia 1935 r. urządziliśmy wspólnie z rodzicami dla dziatwy szkolnej uroczystość świętego Mikołaja rozdawaniem tradycyjnych podarunków. Moment ten przedstawiają poniższe fotografie, które jednak z powodzistej pogody wypadły niewyraźnie.

       

      Również w roku 1935 weszła w życie w kwietniu nowa konstytucja, a jesienią odbyły się wybory do Sejmu i Senatu na podstawie nowej ordynacji wyborczej: W Czernej odbyło się głosowanie dla wsi Czerna, Czatkowice i Paczółtowice, przy którem pełniłem funkcję przewodniczącego Komisji Wyborczej.

      Dnia 4. grudnia 1935 wizytował tutejszą szkołę Podinspektor szkolny z Krakowa p. Michał Witek.

      1936

      [pisane przez Józefa Ryłkę]

      Rok ten rozpoczął się pod znakiem wytężonej pracy nauczycielstwa w szkole i poza szkołą. W szkole praca nadal idzie dotychczasowym trybem. W dniach 19. i 26. I. 1936. odbyło się w sali szkolenie pod kierunkiem p. Pyrkówny Ludwiki widowisko Mikuły Mariusza p.t. „Z kolendą”, które cieszyło się wielkim powodzeniem i było zaszczycone obecnością autora w osobie instruktora oświaty pozaszkolnej oraz pana inspektora szkolnego Witka Michała i obwodowego instruktora oświaty pozaszkolnej p. Piotra Czapika.

      W miesiącu czerwcu ksiądz wikary Szafraniec Władysław wykonał zdjęcia fotograficzne szkoły, które poniżej zamieszczam.

      Nowy rok szkolny rozpoczął się pod znakiem nowych podręczników szkolnych, dostosowanych do nowych programów. Tak programy, jak i podręczniki okazały się bardzo dobrze opracowane i przystosowane do zadań i potrzeb szkoły wiejskiej.

      Liczba dzieci szkolnych w r. 1936/37 znów zbliżona jest do liczby 120 nawet ją przekracza.

      W dniu 15. października odbyła się w tutejszej szkole konferencja rejonowa w obecności pana inspektora Witka Michała i przy udziale dwudziestu kilku osób spośród okolicznego nauczycielstwa. Lekcje w klasie trzeciej przeprowadziłem ja i to z języka polskiego i nauki o przyrodzie. Zebrani wybrali mnie przewodniczącym konferencyj na rok szkolny 1936/37.

      Poza nowymi programami i nowymi podręcznikami mamy do zanotowania inną nowość a mianowicie nową pisownię uchwaloną prze Polska Akademię Umiejętności i wprowadzoną w życie przez Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego z dniem 1-go września 1936 r.

      W dniu 10 listopada Pan Prezydent Rzeczypospolitej Profesor Ignacy Mościcki wręczył buławę marszałkowską generałowi Edwardowi Rydzowi Śmigłemu mianując go Marszałkiem Polski jako spadkobiercę władzy wojskowej i wodzostwa narodu po Pierwszym Marszałku Polski Józefie Piłsudskim. Z tego powodu dzień 11-go listopada 1936 r. jako Święto Niepodległości był szczególnie uroczyście obchodzony. Dla naszej szkoły był ponadto dzień ten specjalnie niezwykłym gdyż Pan Prezes Rady Ministrów generał Sławoj-Składkowski odznaczył panią Pyrkównę Ludwikę nauczycielkę tutejszą za pracę na polu oświatowym srebrnym krzyżem zasługi.

    • LATA 1939-1950

      OKRES OKUPACJI 1939-1945 

      [pisane po wojnie przez Romualda Bijowskiego]

      1 września 1939 Niemcy napadają Polskę. Nauka we wszystkich szkołach zawieszona wskutek działań wojennych. Niemcy po zdobyciu Polski natychmiast zabrali się do „gospodarowania” owładnęli administracyjnie wszystkie gałęzie życia gospodarczego. Szkoły uruchomili od. 1 X 1939. Część nauczycielstwa pozostawili na tych samych stanowiskach, część przeniesiono, innych nie przyjęto do szkolnictwa. Jeśli chodzi o personel naucz. w Czernej to pozostało bez zmian. Wprawdzie chciano przenieść ówczesnego kier. szkoły p. Ryłkę J. do Raciborska koło Wieliczki jednak udało mu się pozostać na miejscu.

      Na rok szkolny 1940/41 zostało zapisanych 158 dzieci. Frekwencja słaba, dzieci nie chodzą do szkoły z różnych powodów jak brak wyżywienia, odzieży, chorób i t. p. Okupant wydaje programy, które służą jego interesom. „Programy” to raczej cały szereg zakazów, zarządzeń i rozkazów dotyczących organizacji szkoły i nauczania. Tak zwany „Wydział oświecenia” każe interesować się młodzieżą, która ma zamiłowanie i zdolności do przedmiotów artystycznych, ażeby ją później wyławiać, zatrudniać i wykorzystać dla swoich celów. Jedynie tu postawa naucz. i jego wyrobienie społeczne i patriotyzm ratuje katastrofalną sytuację szkolnictwa. Okupant zdąża systematycznie do celu, do zniszczenia i upadku szkolnictwa. Specjalnie może szkoła w Czernej ucierpiała w czasie okupacji. Kwaterujące tu wojska niemieckie zajmują szkołę, a młodzież uczy się w izbach nieodpowiednich wynajętych na wsi. Ludność jest pod „opieką” wojska niemieckiego, które współdziała z gestapem w Krzeszowicach. Niemcy ażeby zająć budynek „Ks. Siemaszki” w którym wychowują się i mieszkają sieroty, chcąc urządzić w nim szpital dla wojska, aresztują ks. [trudne do odczyt.] ówczesnego dyrektora zakładu i dwóch wychowawców p. Piekarczyka Fr. i Górskiego S. pod pretekstem współpracy ich z podziemiem. Plan i cel Niemcy osiągnęli, a sierotki umieścili w klasztorze O.O. Karmelitów. Kierownik Ryłko Józef który utrzymywał stosunki towarzyskie z „Zakładem” nie chcąc dzielić losu swoich znajomych ucieka wraz z swoją Żoną ze wsi i ukrywa się w niewiadomym miejscu aż do wyzwolenia. * [prawdziwa wojenna historia Józefa Ryłki w zakładce Nasz patron]. Na jego miejsce przychodzi p. Lenert Karol z swoją Żoną.

      Na wiosnę 1944 roku nauczycielstwo i starsza młodzież szkolna jeździ na okopy do Rudawy. A ponieważ większy % ludności miejscowej uchylała się od tej pracy, Niemcy użyli teroru – przemocy. Pamiętnego dnia 28 lipca przyjechało gestapo, zastrzeliło czworo ludzi, a nawet padło ofiarą starsze małżeństwo Durowie, które znałem osobiście. Śmiercią męczeńską zginął wówczas w tym dniu z rąk hitlerowskich zbirów przeor klasztoru O. O. Karmelitów Bosych w Czernej. Strach i panika ogarnęły nie tylko Czerną, ale i okoliczne wioski. Ludność, a zwłaszcza młodzież starsza męska ukrywa się w lasach i w pobliskich skałach. Taki stan przerażenia trwa jakiś czas. Wieści klęskach Niemców na wszystkich frontach dodają siły i otuchy do przetrwania, a zbliżające się armie alianckie przynoszą bliskie wyzwolenie. Pamiętnym dniem dla Czernianów jest dzień 18 stycznia 1945 roku, dzień w którym wojska radzieckie wkroczyły do Czernej. Niemcy zaskoczeni, uciekają w bezładzie i w panice, pozostawiając sprzęt wojenny. Z nieopisaną radością patrzyliśmy na rozkład (niegdyś) niedawno tak potężnej armii, która groziła nam zupełnym wyniszczeniem. Przeżyliśmy i byliśmy świadkami wielkiego dnia, który rozpoczął nową erę w dziejach historii Naszego Narodu.

      1946

      [pisane przez Romualda Bijowskiego]

      Rok szkolny 1945/46 rozpoczynamy pod znakiem wielkich zmian jakie zachodzą w organizowaniu, przeobrażaniu się nowej szkoły polskiej, w założeniu opartej na zasadach demokratycznych [trudne do odczyt.] z obliczem wielkich zmian polityczno-społecznych których program realizację zaczęto od szkoły. Zadanie nasze niełatwe. Młodzież nasza po sześcioletniej niewoli, ma wielkie braki, wycięczona i moralnie zaniedbana. Pracę zacząć trzeba od nowa od podstaw. Na rok szkolny 1945/46 zapisanych dzieci 177. Z dniem 1 września 1945 r. zostaję przeniesiony na własną prośbę wraz z żoną (Bijowska Irena) z Krzeszowic do tut. szkoły. Zmianą posady kierowaliśmy się względami zdrowotnymi tej okolicy, która uchodzi za jedną z najodpowiedniejszych pod tym względem w powiecie. Mój poprzednik Lenart Karol wraz z żoną przeniósł się do Krakowa. Pracę w szkole rozpoczęliśmy przy współudziale dwóch Koleżanek p. Romanowicz M. i p. Ciepicki [?] St. Pracowało mi się w tym zespole dobrze. Łatwo było mi przy zrozumieniu się wzajemnym, dość w krótkim czasie obiąć całokształt szkoły. Staramy się jak w najkrótszym czasie, wyrównać zaniedbane poziomy naukowe młodzieży wyższych klas, co nam się udaje częściowo przy wzmożonym wysiłku. W ciągu roku urządziliśmy z młodzieżą szkolną kilka przedstawień, które cieszyły się wielkim powodzeniem wśród miejscowej ludności. Dnia 6 grudnia 1945 r. urządziliśmy dla dziatwy szkolnej tradycyjnego „Św. Mikołaja”, która została obdarowana upominkami zakupionymi z pieniędzy Kom. Rodz. 30 grudnia odegrano Jasełka i powtórzono je na ogólne żądanie miejscowych społ. 13 stycznia 1946 r. Z dochodu z przedstawień zapoczątkowano i uruchomiono spółdzielnię uczniowską, która rozwija się dobrze. Na uwagę zasługuje miejscowy Kom. Rodz., który wykazał w tym roku dużą aktywność i inicjatywę – zdobywając na cele szkoły 20000 zł za którą postawiono piec kaflowy w klasie, 2 wieszadła i zakupiono rury do przeprowadzenia kanalizacji.

      30 kwietnia 1946 r. wizytowali naszą szkołę p. [tr. Do odczyt.] wizytator K. O. S. Kr. p. Insp. Szkol. Marszałek [?] i p. Podinsp. Dobrowolski K. Bez szczególniejszych wydarzeń mija nam rok szkolny, dając nam pełne zadowolenie z całorocznej pracy. W okresie wakacyjnym 16 lipca 46 r. szkoła nasza stała się ośrodkiem zainteresowania. Mianowicie piorun uderzył w szkołę, znosząc komin i dziurawiąc dach w 5 miejscach. Ludzie miejscowi i letnicy przychodzili do szkoły, chcąc zbliska zobaczyć ślady po piorunie. Było to tym ciekawsze zjawisko, że uderzył piorun w czasie pięknej pogody i ludzie pracujący w polu słyszeli jeden tylko grzmot. Rok 1946 został zakończony obdarowaniem dziatwy szkolnej darami amerykańskiego C.K.

      1947

      Dnia 18 czerwca 1947 r. wizytował naszą szkołę Ob. Dobrowolski K. Inspektor Szkolny. Słowami zachęty i uznaniem wysiłków grona nauczycielskiego dodał nam bodźca do dalszej pracy na ternie szkoły.

      W czasie przerwy wakacyjnej cały budynek szkolny został odstąpiony kolonii P. C. K. Za fundusze uzyskane przez P. C. K. za wynajem lokalu wybudowano piec w sali szkolnej. Rok szkolny 1947/48 był dość ciężki dla grona naucz. Rozpoczął się chorobą kier. sz. Ob. Bijowskiego R., który przerwał naukę na 3 miesiące. Po jego powrocie do pracy przeniesiona została naucz. Romanowicz M. do Jaworzna. I tak uszczuplone grono naucz. musiało realizować obszerny program 7-mio kl. szkoły. W czerwcu 1948 r. kier. szk. urządził wycieczkę do Wieliczki i do teatru w Krakowie na piękną i wesołą sztuczkę „Farfurka królowej Bony”.

      W czasie wakacyj letnich rozpoczęła się praca nad boiskiem szkolnym. Poszerzono boisko, kilkadziesiąt ludzi pracowało wożąc furami ziemię przeprowadzając kanalizację, budując obmurowanie boiska. W czasie wakacyj i z początkiem nowego roku szkol. młodzież szkolna pod kierunkiem grona naucz. szukała u nas stonki ziemniaczanej, która dostała się do nas z Ameryki w czasie ostatniej wojny. Ze względu na wielką stratę wyrządzoną przez stonkę całe społeczeństwo wypowiedziało jej walkę. Na szczęście w Czernej stonki nie znaleziono. W [?] 1948 roku kier. szk. założył nowy sad przy szkole sadząc 20 nowych drzewek owocowych.

      1949

      Rok szkolny rozpoczął się 1 września nabożeństwem i akademią. Młodzież szkolna wysłuchała przemówienia Ministra Oświaty przez radio.

      W szkole grono nauczycielskie nie uległo zmianie. Dnia 31 I 1949 r. odbyło się badanie i szczepienie przeciwgruźlicze przez ekipę lekarską duńsko – polską. Duży procent dzieci zetknęło się już z gruźlicą, co zainteresowało lekarzy ze względu na zdrowotne i klimatyczne środowisko, a rodziców zaniepokoił ten stan. W związku z tym przeprowadzono badania i prześwietlenia. Czworo dzieci wyjechało na kolonie lecznicze, a dwanaście zostało skierowanych na kolonie wypoczynkoweDnia 1 maja 1948 r. szkoła wyjątkowo uroczyście obchodziła ten dzień. Młodzież szkolna była przygotowana przez nauczycielstwo do pochodu, dzieci wyuczono pieśni rewolucyjnych i patriotycznych. Autami pojechały dzieci do Krzeszowic, skąd udały się na boisko sportowe, a następnie brały udział w defiladzie. Dzień ten minął w uroczystym nastroju. Ostatnie miesiące roku szkolnego mijają w zmożonej pracy. Z powodu choroby nauczycielki starano się nadrobić opóźniony materiał i ugruntować, na co nauczycielstwo poświęcało dodatkowe godziny po południu.

      W czerwcu odbyły się po raz pierwszy w szkołach podstawowych egzaminy w l. V i VI z języka polskiego i matematyki. Egzaminy wypadły pomyślnie. Świadczy to o pracy sumiennej grona nauczycielskiego, tym bardziej, że realizuje się program 7-mio klasowej szkoły. Na 20 uczniów kl. VII ukończyło szkołę tyleż i odeszło na naukę dalszą do szkół średnich i zawodowych.

      Inowacją dla szkoły było może to, że kierownik szkoły zakupił radio z funduszów własnych i (wypożyczał) obsługiwał szkołę. Rok szkolny ten minął bez szczególnych wydarzeń.

    • LATA 1950-1959

      1950      

      Do rozpoczęcia roku szkolnego nauczycielstwo przygotowało się, biorąc udział w 3-dniowej konferencji z końcem sierpnia, która odbyła się w Chrzanowie. Na konferencji tej omawiano szczegółowo nowe programy, które kładą nacisk szczególny na wychowanie ideologiczne, ściśle łączące się z wyrabianiem naukowego, materialistycznego poglądu na świat, gotowością do czynnego współudziału w budowaniu socjalistycznej rzeczywistości we własnym państwie. Przed 1 września rozkłady materiału naukowego mieliśmy już napisane i energicznie zabraliśmy się do pracy zaraz pierwszego dnia nauki.

      Pracę rozpoczęliśmy pod hasłem wzmożonej pracy, realizacji 6-letniego planu i walki o pokój.

      Rok 1950 jest również rokiem intensywnej pracy Komitetu Rodzicielskiego. W kasie Kom. Rodz. znajdowało się 182.000 zł. Otrzymane z imprez, zabaw, składek rodzicielskich i z wynajmu szkoły na kolonie. Zakupiono i sprowadzono do szkoły 2,5 t cementu, 480 kg. drutu stalowego 150 m. siatki, 2 żel. słupków. Słupy ogrodzenia robiono na szkolne podwórze we własnym zakresie. Po przygotowaniu materiału przystąpiono do ogrodzenia szkoły. Całe prawie wakacje pracowano koło ogrodzenia. Robotnikom fachowcom płacono, zaś pomoc była w ramach szarwarku. Robocizna kosztowała 22 000 zł. Część kosztów za materiał i pracę pokryła Gmina Wiejska w Krzeszowicach. Po rozpoczęciu roku szkolnego 1950/51 nadal rozpoczęto pracę przy obsadzie 3 sił naucz. prowadzących 7 klas. Jednak władze szkolne przyobiecały dodać jeden etat naucz.

      Rok 1951/52

      W tym roku zaszły w szkole wielkie zmiany. Mianowicie szkoła nasza wiejska została połączona ze szkołą przy Zakładzie ks. Siemaszki, a Zakład upaństwowiono. Nauka odbywała się przy osadzie 5 sił. W czasie wakacji straciliśmy jedną uczennicę, która idąc drogą została zabita przez kamień lecący w czasie wysadzania skał w pobliskim kamieniołomie. Kierownictwo kamieniołomu zarządziło wszelkie środki ostrożności jak rampy, tablice z ostrzeżeniami i okiennice drewniane w domach mieszkalnych.

      Rok 1952/53

      Rozpoczęliśmy pracę dydaktyczno-wychowawczą polegającą na stałym podnoszeniu wyników nauczania i wychowania przez co przyczynimy się do realizacji Panu 6-letniego.

      Warunki pracy mieliśmy bardzo ciężkie, 50% uczniów przybyło z obcych szkół, bardzo słabo przygotowani do klas, brak często elementarnych wiadomości. Uczniowie ci nie uznawali regulaminu, dyscypliny pracy. Aby wyrównać poziom naukowy, uruchomiliśmy świetlicę, w której każdy z nauczycieli prowadził zajęcia. Przy kocu roku szkolnego uczniowie klas VI i VII przystąpili do egzaminu z jęz. polskiego, matematyki, biologii, geografii, i Nauki o Polsce współcz. Egzaminy te okazały się bardzo korzystne, gdyż mobilizowały młodzież do wydatniejszej pracy.

      7. III. 1953 r. cały świat został wstrząśnięty wiadomością o śmierci Józefa Stalina. W szkole na żałobnej akademii wysłuchaliśmy z dziećmi audycji radiowej z Moskwy, o przebiegu uroczystości pogrzebowych. Miasto Katowice zostało przemianowane na Stalinogród. W maju 53 roku został założony przy naszej szkole Komitet Rozbudowy Szkoły. Inicjatorem tego był kier. szkoły. Koniec roku szkolnego był obchodzony uroczyście, dzieci odegrały przedstawienie p.t. „Nowa szata króla”. Przodownicy nauki zostali wyróżnieni nagrodami książkowymi.

      1954

      Rok szkolny rozpoczęliśmy w tym samym składzie ped. Nauczycielka Kurek Irena przeszła w san pozasłużbowy, korzystając z urlopu bezpłatnego udzielonego przez woj. wydział oświaty. Współpraca w szkole układała się pomyślnie, co sprzyjało dobrym wynikom pracy. Uczniów w szkole mieliśmy 128. Komitet Budowy Szkoły i Komitet Rodzicielski współpracowali ze szkołą. Praca ich była wytężona w kierunku budowy szkoły w Czernej. W sezonie letnim prowadzono bufet, urządzano zabawy, z których dochód przeznaczono na budowę szkoły. Wśród członków Komitetu Rodz. zasługuje na wzmiankę Godyń Władysław, który od początku założenia Komitetu jest skarbnikiem z czego wywiązuje się bardzo dobrze jako człowiek wyrobiony społecznie, ustosunkowany życzliwie do szkoły.

      5.XII.194 r. odbyły się wybory do Rad Narodowych. Z listy Frontu Narodowego został wybrany kier. szk. Bijowski Romuald radnym do Gromadzkiej Rady Narodowej w Czernej. W wyniku podziału administracyjnego Czatkowice zostały połączone z Czerną w jedną gromadę.

      W czerwcu nasza szkoła urządziła wycieczkę do Nowej Huty pod Krakowem. Młodzież szkolna wraz z gronem naucz. zapoznała się z mechanizacją nowoczesnego budownictwa. Czerna w szybkim tempie zmienia swój krajobraz. Znikają lasy, a na ich miejsce wyłaniają się skały rozsadzane dynamitem. Praca trwa dzień i noc, gdyż materiał wywożą do Nowej Huty w wielkich ilościach, który jako topnik okazał się jednym z najlepszych w Polsce. Rok ten minął w wytężonej pracy. Ośmiu uczniów poszło z naszej szkoły do średnich szkół.

      Rok 1955-56

      Rozpoczęliśmy pracę pod hasłem „Bliżej dziecka”. Wychowawcy w tym roku specjalnie zwrócili uwagę na pracę domową ucznia, odwiedzali dzieci w domu, badali warunki domowe ucznia i wspólnie naradzali się z rodzicami nad pokonaniem trudności. W listopadzie bardzo uroczyście obchodzona była w całej Polsce 100 rocznica śmierci Adama Mickiewicza przeplatany deklamacjami, inscenizacjami utworów poety oraz piosenkami.

      Zima w tym roku była nadzwyczaj ostra. Mrozy dochodziły do 27 stopni. Na zarządzenie Ministerstwa Oświaty nauka nie odbywała się w lutym przez 7 dni. W miesiącach zimowych wybuchła we wsi epidemia dyfterytu skutkiem czego zmarło dwoje dzieci, w tym jedno z uczniów naszej szkoły (Janas Józef). W marcu zostaliśmy zaskoczeni wiadomością o śmierci I Sekretarza Partii Bol. Bieruta. Umarł na serce podczas pobytu w Moskwie, gdzie odbywał się XX Zjazd K. C. K . P . Z. R. Zwłoki jego przewieziono samolotem do Warszawy, gdzie odbył się wspaniały pogrzeb.

      Wiosna była w tym roku dość późna i chłodna. Specjalną uwagę zwróciliśmy na hodowlę kukurydzy. Młodzież szkolna na swojej działce zasiała 1 kg kukurydzy. Również nauczycielstwo zachęcało ludność miejscową do uprawy tej wartościowej rośliny.

      Rok szkolny zakończyliśmy radośnie i uroczyście. Przodujący uczniowie zostali obdarowani nagrodami książkowymi, a Komitet Rodzicielski zakupił kilka kg. cukierków dla wszystkich uczniów. Komitet Opiekuńczy w Czatkowicach odwiózł dzieci samochodem do Krakowa na sztukę pt. „Krzesiwo” baśń Andersena. Lato mieliśmy chłodne i deszczowe. Jabłonie pięknie obrodziły ale gruszek, śliw, i orzechów nie było wcale, gdyż drzewa skutkiem silnych mrozów przemarzły.

      Komitet Rodzicielski i Komitet Budowy Szkoły w dalszym ciągu żyje zagadnieniem budowy szkoły w Czernej. Na ten cel zebrano już 20 000 zł. przez organizowanie różnych imprez jak: przedstawienia, zabawy i prowadzenie bufetu.

      Rok 1957-58

      W 1957 r. 4.X. cały świat został ogromnie zainteresowany wystrzeleniem sztucznego satelity przez uczonych radzieckich „Sputnika I”. Do wyrzucenia tego satelity posłużyła rakieta 3- członowa. Ostatni człon tej rakiety niosący w swym wnętrzu „Sputnika I” osiągnął wysokość około 200 km. Najdalszy punkt jego orbity dzieliło od powierzchni Ziemi początkowo blisko 1.000 km. Stopniowo jednak w miarę jak poszczególne części traciły prędkość na skutek oporu powietrza – zmieniały się ich orbity. I tak w dniu 9 listopada maksymalna wysokość „Sputnika” wynosiła 810 km, a ostatniego członu jego rakiety nośnej 695 km. Drugi sztuczny satelita wypuszczony przez ZSR.R. 3.XI.1957 przebiegał znacznie dalej od Ziemi niż „Sputnik I”. W dniu 9 listopada 57 r. odległość ta wynosiła 1,650 km. W kilka miesięcy później Stany Zjednoczone wypuściły satelitę sztucznego w 1958 r. Satelita ten o nazwie „Alfa” poruszał się w nieco większej odległości od Ziemi niż radzieckie „Sputniki” ponad 2500 km. Wypuszczenie sztucznych satelitów stawia w nowym świetle zagadnienie podróży międzyplanetarnych.

      W roku 1957-58 rozpoczęliśmy pracę w szkole przy współpracy 6 naucz. Całoroczna praca upłynęła nam spokojnie bez specjalnych wydarzeń. Młodzież szkolna większą część dnia spędzała w szkole, bo prócz nauki dzieci korzystały z świetlicy i dożywiania finansowanego przez Zakłady Wap. w Czatkowicach.

      Budowa nowej szkoły postępuje szybko naprzód. Całe społeczeństwo jest bardzo zainteresowane budową szkoły. Jedni chwalą, drudzy krytykują szkołę. Komitet Rodzicielski urządzał częste zabawy aby zdobyć fundusze na premie i nagrody dla robotników przy budowie szkoły. Wielu obywateli po wybudowaniu szkoły, zaczyna krytykować wykonanie budynku, że nie jest piętrową szkołą tak jak w Nowej Górze. To są ci obywatele, którzy absolutnie nie przyczynili się ani praca ani datkami na rzecz szkoły. Wyciągnąć stąd można poważny wniosek, że wieś jeszcze nie jest uspołeczniona i nie potrafi być ofiarna jeżeli chodzi o cele społeczne. Praca wśród ludzi tut. jest ciężka i przez niektórych nieoceniona należycie. Jeżeli chodzi o naukę, to władze szk. oceniają naszą pracę, wyniki mamy dobre, wiele uczniów opuszcza szkołę i dostaje się do szkół średnich, w których daje sobie radę. Warunki pracy nauczycieli polepszą się, gdy zaczniemy pracować w nowej szkole, co nastąpi w roku szkolnym 1959/60.

      Rok 1959

      Dnia 25 stycznia odbyła się w naszej szkole choinka oraz przedstawienie dla dzieci. Wszyscy uczniowie zostali obdarowani słodyczami ufundowanymi przez Komitet Rodzicielski i Zakłady Wapiennicze w Czatkowicach. Wiosną uczniowie klas V, VI i VIII sadzili drzewka w tutejszym lesie, aby przyczynić się do zalesienia naszego kraju. Zasadzono około 430 drzewek. Dnia 9 i 10 kwietnia odbyła się wizytacja szkoły. Inspektor Ob. Szustalewicz Stanisław życzliwie odniósł się do nauczycielstwa i ocenił naszą pracę pozytywnie co było bodźcem dla nas w dalszej pracy szkolnej.

      W październiku b.r. została oddana szkoła do użytku dzieci i nauczycielstwa. Przy odbieraniu szkoły obecni byli mieszkańcy Czernej, Komitet Rodzicielski oraz nauczycielstwo. Niestety okazało się, że nie można korzystać ze szkoły z powodu wielu braków takich jak: nieuporządkowane boisko, brak ustępów, źle funkcjonujący piec. Braki te postanowiono usunąć do końca października b.r.

      Dnia 22 listopada br. Komitet Rodz. i uczniowie naszej szkoły uroczyście obchodzili „Dzień Nauczyciela”. Dzieci deklamowały piękne wiersze i na wspólnie spędzonym wieczorku zacieśniła się więź między nauczycielstwem a rodzicami i dziećmi.

      Dnia 24 listopada uczniowie klas Vi i VII oraz niektórzy członkowie Komitetu Rodzicielskiego głęboko przeżyli piękno tego arcydzieła jakim jest Pan Tadeusz. Dnia 4 grudnia z okazji „Barburki” odbyła się w Zakładach Wapienniczych Czatkowice uroczysta akademia. Również nasza szkoła była zainteresowana tą uroczystością. Delegacja z naszej szkoły w strojach krakowskich i z wiązankami kwiatów, w czasie akademii złożyła serdecznie życzenia górnikom.

    • LATA 1960-1969

      1960

      Ten rok odegrał ważną rolę w życiu tak dzieci jak i nauczycielstwa – rozpoczęliśmy pracę w nowej szkole. Dnia 4 września otwarcie szkoły odbyło się bardzo uroczyście. Komitet Rodzicielski rozesłał zaproszenia na otwarcie szkoły do władz szkolnych, administr. do władz Partyjnych w powiecie i do wszystkich mieszkańców Czernej. Goście zjawili się licznie. Z Chrzanowa przyjechali: zast. przewodniczącego Prez. Pow. R. Nar. Inspektorzy szkolni w liczbie trzech, Dyrektor Zakł. Wap. w Czatkowicach, Kier. Świetl. Dziecięcej w Czernej oraz mieszkańcy Czernej. Na program uroczystości złożyły się: przemówienie kier. Szk. Bijowskiego R., deklamacje uczinów, śpiewy i wesoły program dany przez ekipę świetlicową z Nowej Huty.

      Po części oficjalnej goście wpisywali się do Złotej Księgi i składali datki na umeblowanie jednej z sal szkolnych. Do późna w nocy bawiono się i tańczono na boisku szkolnym. Naukę rozpoczęliśmy w zupełnie innych warunkach niż dotychczas. Sale czyste, jasne, parkiet, hol obszerny. Dzieci przynoszą pantofle i w szatni zostawiają obuwie. Dyżurni wyznaczali co tydzień w liczbie 6 pilnują porządku i czystości. Młodzież szkolna założyła kwietniki wokół boiska i szkoły pod kier. naucz. Dużą pomocą dla dzieci jest świetlica, w której uczniowie odrabiają lekcje i korzystają z pomocy naucz. Dzięki niej wyniki nauczania są lepsze.

      W listopadzie uczniowie klas V, VI i VII pojechali do Krakowa na film „Krzyżacy”. Film ten wywarł na nich wielkie wrażenie i przez kilka dni wspominali różne sceny z „Krzyżaków”. Dnia 4 grudnia odbyła się „Barburka” w Z.W.C. Uczniowie naszej szkoły poszli z deklamacjami i kwiatami na tę uroczystość. Tegoroczna zima była tak łagodna, że najstarsi ludzie nie pamiętali podobnej. W grudniu nie było śniegu, zielono, pogodnie. Rok 1960 zakończył się pomyślnie, bez przykrych niespodzianek.

      12 kwietnia 1961 cały świat został poruszony wiadomością, że major radziecki Jurij Gagarin odbył lot w Kosmos zapoczątkowując nową erę opanowania Kosmosu. Było to doniosłe wydarzenie na drodze do przygotowania człowieka do lotu na Księżyc.

      Drugą niespodzianką był lot majora Titowa 6. sierpnia 1961. W Związku Radzieckim wprowadzony został na orbitę nowy sputnik Ziemi statek kosmiczny „Wostok II”. Major Titow przebywał w Kosmosie 25 godz. i okrążył Ziemię 17 razy, przelatując ponad 700 tysięcy kilometrów. Oba udane eksperymenty otwierają szerokie perspektywy dalszego rozwoju kosmicznych wypraw człowieka.

      1962

      Rozpoczęliśmy naukę w innym składzie niż w poprzednim roku. Przyszła nowa nauczycielka Maria Frączek. Liczba młodzieży szkolnej wynosiła 198. Komitet Rodz. w rozumieniu z Inspektoratem Oświaty wynajął budynek szkolny na kolonie letnie Krakowskim Zakładom Garbarskim Skórzanym. Za sezon opłata wynosi 15000 zł. Za te pieniądze Komitet zaplanował ogrodzić szkołę parkanem i sporządzić nowe większe boisko sportowe dla młodzieży szkolnej. Nasza szkoła otrzymała w tym roku telewizor, który będzie wielką pomocą w nauce dla nauczycielstwa i młodzieży. Kierownik szkoły mając na względzie wygodę i potrzeby szkoły postarał się o zainstalowanie telefonu w obu budynkach szkolnych. Ułatwia on pracę kierownika i nauczycielstwa a nawet ludność miejscowa często korzysta z niego w ważnych wypadkach jak np. wezwanie lekarza do chorego.

      Jednym z ważniejszych wydarzeń naszej wsi było uruchomienie autobusu na linii Krzeszowice – Czerna. Dużo młodzieży uczącej się w Krzeszowicach w średnich szkołach może teraz dojeżdżać co wpłynie na podniesienie liczby uczących się dalej. W czerwcu b.r. uczniowie klasy VII zdawali do średnich i zawodowych szkół. I tak na 28 uczniów 21 poszło do szkół zawodowych i ogólnokształcących. Z wielkim zadowoleniem nauczycielstwo dowiedziało się, że nasi uczniowie zdają egzaminy bardzo dobrze i nasza szkoła ma opinię szkoły, w której jest dobry poziom nauczania.

      1963

      Od stycznia do marca śnieżne zaspy i mrozy, które trwały 72 dni, hamowały transport i pracę fabryk. Szkoły zostały zamknięte w całym kraju. Naukę rozpoczęliśmy w większym składzie, gdyż przybyły do naszej szkoły dwie nowe nauczycielki a to: Kłosowska Maria i Nowak Anna. Liczba młodzieży szkolnej wzrosła do 204W związku z ustawą o 8-letniej szkole przygotowana została baza materialna dla uruchomienia 8 klasy. Przygotowuje się kadry. Nauczyciel musi mieć co najmniej pół wyższe wykształcenie. W naszej szkole brak nauczycieli do nauczania przedmiotów takich jak: język polski, matematyka, wychowanie techniczne.

      Nauczyciele nie mający pół wyższego wykształcenia muszą uzupełnić studia z zakresu obranych przedmiotów.

      W szkołach przygotowuje się do uczczenia 1000-lecia państwa polskiego. W związku z tym organizuje się konkursy czytelnicze, wystawy, plansze, wycieczki. W ramach Tysiąclecia obchodziliśmy setną rocznicę Powstania Styczniowego, 19 rocznicę Manifestu Lipcowego. W październiku w przededniu rocznicy bitwy pod Lenino – Marian Spychalski mianowany został Marszałkiem Polski. W Polsce gościliśmy we wrześniu kosmonautów radzieckich Walentynę Tierieszkową i Walerego Bykowskiego. W listopadzie cały świat został wstrząśnięty wiadomością o śmierci prezydenta Stanów Zjednoczonych Kenedego. Prezydent Kenedy cieszył się szacunkiem i sympatią wszystkich ludzi na świecie. Dążył on do utrzymania pokoju do współpracy z państwami demokratycznymi.

       

      1964

      Rozpoczęliśmy naukę normalnie w powiększeniu naszego grona nauczycielskiego o nową nauczycielkę mgr. Zofię Bętkowską.

      Wszystkie szkoły w tym roku przygotowują się do uczczenia 20-lecia istnienia Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Tak młodzi jak i rodzice naszej szkoły podejmują z tej okazji zobowiązania i czyny społeczne. Komitet Rodzicielski w swoich zobowiązaniach postanowił wykonać boisko sportowe. W związku z tym wykonano dotychczas: niwelację terenu, założono 90 rur metrowych, oskarpowano brzegi i ogrodzono.

      Dniówki przeprowadzone przeliczono na złote, które łącznie wynoszą 4500 zł. Młodzież szkolna zobowiązała się zadrzewić teren szkolny i gromadzki. Posadziła pod kierunkiem nauczycieli 150 drzewek, w tym 50 w otoczeniu szkoły.